UMTS, czyli komputer, telewizor i radio w telefonie
Rozwój łączności komórkowej wyprzedza wizje autorów science fiction. Już za dwa, trzy lata w kieszeniach będziemy nosić urządzenia multimedialne pozwalające odbierać telewizję, prowadzić wideokonferencje czy korzystać z Internetu. Wszystko za sprawą UMTS - bezprzewodowej telefonii trzeciej generacji. Pod warunkiem jednak, że państwo nie zażąda astronomicznych opłat koncesyjnych. Wdrożenie nowoczesnej technologii mogą też spowolnić dotychczasowi operatorzy GSM. Jeżeli oni otrzymają koncesje UMTS, będą grali na zwłokę, czekając, aż zwrócą się im wcześniejsze inwestycje.
Trzecia generacja to przeistoczenie małego telefonu w urządzenie o możliwościach większych od dzisiejszych komputerów. System UMTS, korzystający z częstotliwości 2000 MHz, ma znacznie zwiększyć przepustowość pasma transmisyjnego pomiędzy telefonem i stacją bazową. Planowane są trzy prędkości transmisji. - W wypadku urządzeń przemieszczających się szybko, na przykład zainstalowanych w samochodzie, transfer sięgnie 144 kb/s, przy mniejszej prędkości ruchu, na przykład w trakcie pieszej wędrówki - 384 kb/s, a w stanie spoczynku aż 2 Mb/s - wylicza Piotr Frasunkiewicz z Siemensa. W porównaniu z obecną prędkością (9,6 kb/s) oznacza to jednak ogromną poprawę. - Telefonia UMTS to zupełnie nowy etap rozwoju komunikacji. Będzie możliwy nie tylko transfer głosu i plików, ale także pełna, dwukierunkowa transmisja multimedialna - zapowiada Grzegorz Możdżyński z Nokii.
Lista możliwości, jakie niesie UMTS, jest jeszcze otwarta. Ponieważ specyfikacja telefonii trzeciej generacji zakłada transmisję w czasie rzeczywistym obrazu i dźwięku, będzie można oglądać nawet nadawane aktualnie programy telewizyjne - mówi Grzegorz Możdżyński. Z kolei Piotr Frasunkiewicz, wskazuje na możliwość prowadzenia wideokonferencji. - Już od pewnego czasu w Europie Zachodniej dostępne są systemy wideokonferencyjne dla telefonii ISDN, ale dotychczas nie wzbudziły zbyt dużego zainteresowania - zaznacza reprezentant Siemensa. Przedstawiciel Nokii zauważa jednak, że telefon komórkowy będziemy mieli z sobą w różnych egzotycznych miejscach. - Na pewno telefonia UMTS oznaczać będzie pełny dostęp do zasobów internetowych, a nie tylko do uproszczonych treści, jakie oferuje WAP. Możliwe stanie się ściągnięcie muzyki i filmów. W zasadzie trudno będzie nazwać aparaty 3G telefonami, będą to nowego typu urządzenia multimedialne, przewyższające swoimi możliwościami gadżety z filmów SF - dodaje Piotr Frasunkiewicz. Przyszłe terminale bezprzewodowe pozwolą także na równoczesną pracę wielu osób z wybranym dokumentem oraz na korzystanie z interaktywnych usług lokalnych, takich jak zapoznanie się z repertuarem akurat mijanego kina czy pobranie planu miasta, przez które się przejeżdża.
Wszyscy liczący się producenci telefonów przedstawili prototypy urządzeń UMTS. Wspólną ich cechą są duże kolorowe wyświetlacze i wbudowane minikamery. - Na obecnym etapie projektanci nie są ograniczeni ceną. W przyszłości pojawi się zapewne kilka typów urządzeń przeznaczonych dla różnych grup odbiorców. Część użytkowników nie będzie zainteresowana wszystkimi dodatkowymi funkcjami, a jedynie tradycyjną komunikacją. Z kolei młodzi odbiorcy będą poszukiwali mobilnego centrum rozrywki - przewiduje przedstawiciel Siemensa. Prawdopodobnie po wprowadzeniu telefonii 3G zmieni się system opłat. Sam czas połączenia nie będzie już tak ważny jak wielkość przesyłanych danych. Billing będzie więc rozliczeniem wygenerowanego ruchu.
Zanim pojawi się UMTS, jeszcze kilka usprawnień czeka telefonię GSM. Najpoważniejszym z nich jest wprowadzenie GPRS (General Packet Radio Services). Rozwiązanie to pozwoli osiągnąć transmisję przekraczającą 100 kb/s. Nowa usługa miała być dostępna w połowie bieżącego roku, ale wszystko wskazuje na to, że pojawi się nie wcześniej niż na przełomie wieku. Dopiero kolejnym krokiem będzie UMTS, ale zapewne nie ostatnim. - Po cichu mówi się już o telefonii czwartej, a nawet piątej generacji - przyznaje Grzegorz Możdżyński.
Trzecia generacja to przeistoczenie małego telefonu w urządzenie o możliwościach większych od dzisiejszych komputerów. System UMTS, korzystający z częstotliwości 2000 MHz, ma znacznie zwiększyć przepustowość pasma transmisyjnego pomiędzy telefonem i stacją bazową. Planowane są trzy prędkości transmisji. - W wypadku urządzeń przemieszczających się szybko, na przykład zainstalowanych w samochodzie, transfer sięgnie 144 kb/s, przy mniejszej prędkości ruchu, na przykład w trakcie pieszej wędrówki - 384 kb/s, a w stanie spoczynku aż 2 Mb/s - wylicza Piotr Frasunkiewicz z Siemensa. W porównaniu z obecną prędkością (9,6 kb/s) oznacza to jednak ogromną poprawę. - Telefonia UMTS to zupełnie nowy etap rozwoju komunikacji. Będzie możliwy nie tylko transfer głosu i plików, ale także pełna, dwukierunkowa transmisja multimedialna - zapowiada Grzegorz Możdżyński z Nokii.
Lista możliwości, jakie niesie UMTS, jest jeszcze otwarta. Ponieważ specyfikacja telefonii trzeciej generacji zakłada transmisję w czasie rzeczywistym obrazu i dźwięku, będzie można oglądać nawet nadawane aktualnie programy telewizyjne - mówi Grzegorz Możdżyński. Z kolei Piotr Frasunkiewicz, wskazuje na możliwość prowadzenia wideokonferencji. - Już od pewnego czasu w Europie Zachodniej dostępne są systemy wideokonferencyjne dla telefonii ISDN, ale dotychczas nie wzbudziły zbyt dużego zainteresowania - zaznacza reprezentant Siemensa. Przedstawiciel Nokii zauważa jednak, że telefon komórkowy będziemy mieli z sobą w różnych egzotycznych miejscach. - Na pewno telefonia UMTS oznaczać będzie pełny dostęp do zasobów internetowych, a nie tylko do uproszczonych treści, jakie oferuje WAP. Możliwe stanie się ściągnięcie muzyki i filmów. W zasadzie trudno będzie nazwać aparaty 3G telefonami, będą to nowego typu urządzenia multimedialne, przewyższające swoimi możliwościami gadżety z filmów SF - dodaje Piotr Frasunkiewicz. Przyszłe terminale bezprzewodowe pozwolą także na równoczesną pracę wielu osób z wybranym dokumentem oraz na korzystanie z interaktywnych usług lokalnych, takich jak zapoznanie się z repertuarem akurat mijanego kina czy pobranie planu miasta, przez które się przejeżdża.
Wszyscy liczący się producenci telefonów przedstawili prototypy urządzeń UMTS. Wspólną ich cechą są duże kolorowe wyświetlacze i wbudowane minikamery. - Na obecnym etapie projektanci nie są ograniczeni ceną. W przyszłości pojawi się zapewne kilka typów urządzeń przeznaczonych dla różnych grup odbiorców. Część użytkowników nie będzie zainteresowana wszystkimi dodatkowymi funkcjami, a jedynie tradycyjną komunikacją. Z kolei młodzi odbiorcy będą poszukiwali mobilnego centrum rozrywki - przewiduje przedstawiciel Siemensa. Prawdopodobnie po wprowadzeniu telefonii 3G zmieni się system opłat. Sam czas połączenia nie będzie już tak ważny jak wielkość przesyłanych danych. Billing będzie więc rozliczeniem wygenerowanego ruchu.
Zanim pojawi się UMTS, jeszcze kilka usprawnień czeka telefonię GSM. Najpoważniejszym z nich jest wprowadzenie GPRS (General Packet Radio Services). Rozwiązanie to pozwoli osiągnąć transmisję przekraczającą 100 kb/s. Nowa usługa miała być dostępna w połowie bieżącego roku, ale wszystko wskazuje na to, że pojawi się nie wcześniej niż na przełomie wieku. Dopiero kolejnym krokiem będzie UMTS, ale zapewne nie ostatnim. - Po cichu mówi się już o telefonii czwartej, a nawet piątej generacji - przyznaje Grzegorz Możdżyński.
Więcej możesz przeczytać w 30/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.