Jadwiga Staniszkis chce prosić Jarosława Kaczyńskiego o to, aby nie wyrzucał z partii posłów PiS, którzy wejdą w skład stowarzyszenia "Polska jest najważniejsza" zakładanego przez Joannę Kluzik-Rostkowską. - Ci młodzi ludzie to przyszłość polskiej prawicy - deklaruje znana socjolog.
Staniszkis ma nadzieję, że stowarzyszenie nie przekształci się w partię polityczną. Dość chłodno ocenia też założycielkę stowarzyszenia - Kluzik-Rostkowską. - Zrobiła dużo, żeby zostać wyrzucona. To Jarosław Kaczyński wygrał te wybory, nie ona jako szefowa kampanii. A sugerowanie, że to Zbigniew Ziobro kręci prezesem, było nie do przyjęcia - uważa Staniszkis.
Mimo to na osoby deklarujące udział w ruchu Kluzik-Rostkowskiej Staniszkis patrzy łaskawym okiem. - Byłabym bardzo zadowolona, gdyby nie było następnych wyrzuceń. Gdyby ci ludzie tak na zakładkę pozostali, bo to młode pokolenie oraz ich przyjaciele z PiS to przyszłości polskiej prawicy. A myślę, że w dłuższym horyzoncie młode pokolenie wygra. Chciałabym, żeby był z nimi prezes Kaczyński. Prezes jest bardzo ważny - tłumaczy socjolog. I dodaje, że będzie radzić prezesowi by zamiast wyrzucać Poncyljusza czy Bielana przyjrzał się np. Markowi Kuchcińskiemu.
TVN24, arb
Mimo to na osoby deklarujące udział w ruchu Kluzik-Rostkowskiej Staniszkis patrzy łaskawym okiem. - Byłabym bardzo zadowolona, gdyby nie było następnych wyrzuceń. Gdyby ci ludzie tak na zakładkę pozostali, bo to młode pokolenie oraz ich przyjaciele z PiS to przyszłości polskiej prawicy. A myślę, że w dłuższym horyzoncie młode pokolenie wygra. Chciałabym, żeby był z nimi prezes Kaczyński. Prezes jest bardzo ważny - tłumaczy socjolog. I dodaje, że będzie radzić prezesowi by zamiast wyrzucać Poncyljusza czy Bielana przyjrzał się np. Markowi Kuchcińskiemu.
TVN24, arb