Iracki prezydent Dżalal Talabani powiedział w środę, że nie podpisze wyroku śmierci na Tarika Aziza, dawnego ministra Saddama Husajna, skazanego w zeszłym miesiącu.
- Nie, nie podpiszę nakazu egzekucji Tarika Aziza, ponieważ jestem socjalistą - powiedział francuskiej telewizji France 24 Talabani. - Sympatyzuję z Tarikiem Azizem, ponieważ jest irackim chrześcijaninem. Co więcej, to już stary człowiek, ma ponad 70 lat - powiedział prezydent Iraku.
Sąd Najwyższy Iraku skazał Tarika Aziza - byłego irackiego wicepremiera i ministra spraw zagranicznych - na śmierć przez powieszenie za prześladowanie partii szyickich w czasie rządów Saddama Husajna.
Aziz - jedyny chrześcijanin w ekipie Saddama, złożonej głównie z sunnickich muzułmanów - wybił się w czasie irackiej inwazji na Kuwejt i w czasie wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku, kiedy był szefem MSZ. Oddał się w ręce wojsk USA w kwietniu 2003 roku.
O odstąpienie od stracenia Tarika Aziza apelują do władz w Bagdadzie różne państwa, w tym Watykan i Rosja, oraz organizacje.pap, ps