Wyborczy pojedynek na stacji metra

Wyborczy pojedynek na stacji metra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia 
W ostatnim dniu kampanii samorządowej urzędująca prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i popierany przez PiS Czesław Bielecki przekonywali warszawiaków do swoich kandydatur przy stacji metra Centrum. - Każdy kandydat stara się, jak może, takie jest prawo demokracji. Widzieliśmy tu też ulotki Olejniczaka. To jest takie najbardziej przepustowe miejsce - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy pytana, z jakimi problemami zwracają się do niej mieszkańcy stolicy, odpowiedziała, że spotkała się m.in. z narzekaniem, że administracja nie za dobrze sprząta. - Osoby spoza Warszawy mówią, że znają mnie z telewizji i żałują, że nie mogą głosować. Były głosy otuchy - ludzie deklarowali, że zagłosują na mnie. Ci, którzy nie głosują, nie mówią, że tego nie zrobią - po prostu mijają nas obojętnie - opowiadała. Zdeklarowanych przeciwników Gronkiewicz-Waltz nie spotkała. Podkreślała natomiast, że wielość środowisk, jakie aktywizują się przed wyborami, to dowód na to, że po dwudziestu latach jesteśmy już "częścią normalnego świata". Gronkiewicz-Waltz stwierdziła też, że nie zastanawia się nad tym, czy w stolicy będzie potrzebna II tura wyborów. - To jest demokracja, to jest mecz, piłka jest cały czas w grze. Trzeba się nastawiać na dłuższy dystans, a jak będzie krótszy, to będzie przyjemnie - stwierdziła tylko.

Popierany przez PiS Czesław Bielecki na uwagę, że to chyba nie przypadek, iż w ostatnim dniu kampanii znalazł się w tym samym miejscu, co jego konkurentka, odparł: - To nie przypadek, że kontrkandydatka później wstała, ale dołączyła. Bo ja tu byłem o godz. 7.30.

- Ja się nie boję ludzi, takie bezpośrednie spotkania z ludźmi to najprzyjemniejsza część kampanii. Ludzie reagują na mnie. Wiadomo oczywiście, jak zachowują się zaciekli, zapiekli postkomuniści - idą z potwornie obojętną lub wściekłą miną. Są też ludzie, którzy są zupełnie niezainteresowani wyborami. Najprzyjemniejsze jest to, kiedy uśmiecham się do kogoś, nawiązujemy kontakt, a ten ktoś opowiada mi o swoich problemach - tłumaczył.

Z najnowszych sondaży wynika, że Gronkiewicz-Waltz ma szansę zwyciężyć już w pierwszej turze. W sondażu SMG/KRC dla radia TOK FM urzędującą prezydent popiera 51 proc. warszawiaków, Bieleckiego - 18 proc., a kandydata SLD Wojciecha Olejniczaka - 12 proc.

PAP, arb