Obama mówił pierwszego dnia szczytu o konieczności ratyfikacji układu o redukcji strategicznej broni nuklearnej w celu zwiększenia bezpieczeństwa całego Sojuszu. W tym kontekście podziękował Sikorskiemu, co dyplomaci łączą z dobrymi kontaktami szefa polskiej dyplomacji z wieloma republikanami w USA. Obama odniósł się do opublikowanego w tym tygodniu artykułu Sikorskiego w amerykańskiej prasie, zatytułowanego "Czas na ratyfikację nowego układu START". Sikorski zapewnia w nim, że START ma poparcie Polski; bez niego parasol nuklearny nad Polską będzie dziurawy; a także, że START jest kluczowy dla coraz lepszych stosunków Rosji z Zachodem. Natowskie źródła podały PAP, że Biały Dom nagłaśniał ten artykuł w Waszyngtonie.
Na szczycie NATO w Lizbonie Obama dwukrotnie, zarówno w piątek jak i w sobotę rano, rozmawiał krótko z prezydentem Bronisławem Komorowskim, o czym donieśli fotoreporterzy obecni na sali na początku obrad plenarnych przywódców. Obama podpisał nowy układ START z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem w kwietniu br. w Pradze. Administracji USA zależy na jego ratyfikacji jeszcze w tym roku, kiedy Demokraci mają większą przewagę w Senacie.
Układ START przewiduje redukcję arsenału strategicznych głowic nuklearnych do poziomu 1550 po obu stronach. Jego republikańscy krytycy twierdzą, że będzie on wymagał większej modernizacji starzejącego się amerykańskiego arsenału nuklearnego, i domagają się przeznaczenia większych środków z budżetu na ten cel. Twierdzą też, że traktat może krępować swobodę USA w rozwijaniu systemów obrony antyrakietowej.
pap, ps