Ryszard Czarnecki na swoim blogu, że gdyby brać pod uwagę przedwyborcze sondaże, można stwierdzić, że "wybory samorządowe są dla PiS na plus". "Warto przypomnieć, że dawały one partii Kaczyńskiego w ostatnich tylko dniach: 16, 19 i 20 procent" - podkreśla Czarnecki.
"To pokazuje, że owe sondaże to pic na wodę, fotomontaż. Od początku do końca były one wyłącznie elementem propagandy i nacisku politycznego" - ocenia jednoznacznie eurodeputowany PiS.
Czarnecki zauważa wprawdzie, że PiS uzyskało wynik gorszy niż cztery lata temu, ale od razu dodaje, że jest on gorszy "ledwie o trzy procent" "Można przyjąć jako wiarygodną tezę, że gdyby nie ostatnie zawirowania wewnętrzne w PiS to nie tylko spokojnie byśmy przekroczyli próg 30 procent i poprawili wynik z 2006 roku, ale przede wszystkim bardzo możliwe, że byśmy wygrali z PO - pierwszy raz od 2005 roku" - przekonuje polityk.
Czarnecki zauważa wprawdzie, że PiS uzyskało wynik gorszy niż cztery lata temu, ale od razu dodaje, że jest on gorszy "ledwie o trzy procent" "Można przyjąć jako wiarygodną tezę, że gdyby nie ostatnie zawirowania wewnętrzne w PiS to nie tylko spokojnie byśmy przekroczyli próg 30 procent i poprawili wynik z 2006 roku, ale przede wszystkim bardzo możliwe, że byśmy wygrali z PO - pierwszy raz od 2005 roku" - przekonuje polityk.
"Niewątpliwie inteligentni ludzie, którzy byli w PiS, a już są poza nim, zdawali sobie sprawę z konsekwencji polityczno-wyborczych swych działań" - podsumowuje Czarnecki.
arb