We wtorek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego informowało, że swój udział w posiedzeniu Rady potwierdzili Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa oraz Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller i Józef Oleksy. W posiedzeniu weźmie też udział były minister spraw zagranicznych, członek grupy ekspertów NATO, która przygotowywała rekomendacje w sprawie koncepcji strategicznej Sojuszu, Adam D. Rotfeld. Gen. Koziej potwierdził, że zaproszenie odebrał także były prezydent Wojciech Jaruzelski. Wiadomo też, że w Radzie nie będzie uczestniczyć były premier, lider PiS Jarosław Kaczyński.
Im więcej, tym lepiej
Według Kozieja fakt, że Jaruzelski był prezydentem i to, że jest obecnie sądzony w sprawie wprowadzenia stanu wojennego, "to dwie różne sprawy". - Jeśli przyjęło się kryterium, że zaprasza się wszystkich byłych prezydentów, to trzeba być konsekwentnym. Nie można stosować różnych miar, bo to by było politykierstwo, a nie polityka - dodał. Koziej podkreślił, że Wojciech Jaruzelski jako uczestnik posiedzenia RBN nie będzie podejmował żadnych decyzji, lecz będzie "jednym z 18 głosów", jakich prezydent wysłucha, by wyrobić sobie własne zdanie. - Im bardziej te głosy są zróżnicowane i bardziej naświetlają jakiś problem, tym lepiej - dodał.
Minister w Kancelarii Prezydenta Sławomir Nowak powiedział, że "mało kto ma taką wiedzę na temat Rosji", jak generał Jaruzelski. - Jest jednak ekspertem, jest byłym prezydentem, jest generałem Wojska Polskiego. Nie można tak do końca się na to zamykać - tłumaczył Nowak. Dodał, że prezydent zaprosił Jaruzelskiego na posiedzenie RBN "tak jak wszystkich byłych prezydentów, byłych premierów". - Intencją prezydenta jest, by RBN była takim miejscem, gdzie nad takim bieżącym sporem politycznym jesteśmy w stanie rozmawiać o sprawach, które są dla Polaków naprawdę ważne. A relacje z Rosją są ważne - zaznaczył Nowak.
Rada zajmie się sprawą relacji polsko-rosyjskich w kontekście planowanej na 6 grudnia wizyty w Warszawie Miedwiediewa. Początek grudnia obfituje w liczne ważne wizyty zagraniczne w Polsce, a także polskich polityków za granicą. 7 grudnia Komorowski będzie gościł prezydenta Niemiec Christiana Wulffa, a następnego dnia spotka się w Waszyngtonie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą. Z kolei premier Donald Tusk - oprócz rozmowy z Miedwiediewem w Warszawie - ma zaplanowaną tego dnia wizytę w Berlinie i spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Trudny marsz Komorowskiego
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej zapowiedział, że podczas posiedzenia RBN zostanie opracowana polska strategia stosunków z Rosją. - Tematem spotkania RBN będą szeroko rozumiane stosunki polsko-rosyjskie, Rada jest pomyślana jako sposób wypracowania stanowiska na zbliżające się spotkanie prezydenta RP z prezydentem Rosji - powiedział Koziej we wtorek.
Miedwiediew uczestniczył w kwietniu w pogrzebie Lecha Kaczyńskiego w Krakowie. Do jego spotkania z Komorowskim doszło także w maju tego roku w Moskwie. Komorowski udał się do stolicy Rosji na obchody 65. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Miedwiediew przekazał mu wówczas 67 tomów akt śledztwa, które w latach 1990-2004 w sprawie zbrodni katyńskiej prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej.
Komorowski w związku z grudniową wizytą rosyjskiego prezydenta deklarował, że liczy na "jasną perspektywę pojednania polsko-rosyjskiego". Oceniał też, że pojednanie z Rosją to "trudny marsz", a nie "bieg sprinterski". "To będzie trudna praca, prawdopodobnie rozkładana na wiele etapów" - mówił prezydent. Zapowiadał, że z Miedwiediewem będzie też rozmawiał o wspólnym, trwałym upamiętnieniu przy smoleńskim lotnisku kwietniowej katastrofy.
Kaczyński zrezygnował
RBN jest konstytucyjnym organem doradczym prezydenta w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą obecnie: marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, szef MSZ Radosław Sikorski, szef MON Bogdan Klich, szef MSWiA Jerzy Miller oraz szefowie partii parlamentarnych: PO - premier Donald Tusk, PSL - Waldemar Pawlak (wicepremier i minister gospodarki) i SLD - Grzegorz Napieralski.
Powołany do składu Rady lider PiS Jarosław Kaczyński na początku listopada zrezygnował z członkostwa w RBN, uzasadniając swoją decyzję negatywną oceną m.in. sposobu negocjowania przez rząd umowy gazowej z Rosją oraz podejścia rządu i prezydenta do zmian Traktatu Lizbońskiego.
zew, PAP