Komorowski przypomniał, że Tatarzy walczyli dla Polski od bitwy pod Grunwaldem, aż do II wojny światowej. - Nie było takiego wroga Rzeczypospolitej, na którym nie wyszczerbiliby swojego oręża w interesie ojczyzny. Gromili Moskali, Szwedów i Wołochów, a kiedy trzeba było, to i Turków bez zważania na wspólną z nimi religię. Bez nich nie byłoby wiekopomnej wiktorii wiedeńskiej, za co szczególnie upodobał ich sobie król Jan III Sobieski - zaznaczył.
Prezydent dodał, że los Tatarów jest mocno związany z czasami, kiedy Polska była Rzeczpospolitą "wielu narodów, wielkim tyglem, gdzie spotykali się ludzi różnych narodowości, religii i kultur". - To dziedzictwo jest naszą wielką wspólną dumą, którą powinniśmy śmiało prezentować innym. Warto się do tej tradycji odwołać zwłaszcza w bliskim już półroczu naszej polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Warto mottem tej prezydencji uczynić słowa naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II, który mówił o znamiennym dziejowym moście, wiodącym od unii lubelskiej do Unii Europejskiej - zaznaczył Komorowski.
Zdaniem prezydenta, dorobek dawnej Rzeczypospolitej powinien być dla nas współczesnych przykładem "tolerancji i kooperacji". - Potrzebujemy dziś tych przymiotów jak powietrza, bo jeśli ich w sobie nie odnajdziemy, to zmarnujemy i nie wykorzystamy unikalnej szansy, jaką dzięki wielkiemu zwycięstwu Solidarności otrzymaliśmy od losu i historii - dodał. - Wszystkim wątpiących w możliwość polskiego pojednania zapraszam tu na polskie Wybrzeże, na ziemię, która 30 lat temu zrodziła cudowną moc Solidarności - mówił prezydent. Jak podkreślił, Solidarność zdołała "połączyć ludzi różnych orientacji, poglądów, sympatii i antypatii". - To co jest najcenniejsze w tym przeżyciu to możliwość powiedzenia jednego zdania: "święć się nadal piękny blasku asymilacyjnej dawnej Rzeczypospolitej" - podkreślił Komorowski.
Prezes Narodowego Centrum Kultury Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej w Gdańsku Jerzy Szahuniewicz odznaczył Komorowskiego najwyższym odznaczeniem tatarskim medalem Gwiazdy Orientu. Prezydent Polski jest pierwszą osobą, której przyznano to odznaczenie. W trakcie odsłonięcia pomnika Tatara RP modlitwę muzułmańską odmówił mufti RP Tomasz Miśkiewicz. Pamięć ofiar tatarskich wojsko uczciło trzykrotną salwą honorową.
pap, ps