Biały Dom krytykuje wybory parlamentarne w Egipcie

Biały Dom krytykuje wybory parlamentarne w Egipcie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biały Dom skrytykował we wtorek niedzielne wybory parlamentarne w Egipcie, wskazując na liczne nieprawidłowości, m.in. ograniczenia wolności słowa i prasy. Oficjalne wyniki pierwszej tury zostaną ogłoszone we wtorek wieczorem.
"Stany Zjednoczone są zawiedzione postawą (władz) przed wyborami parlamentarnymi z 28 listopada i w ich trakcie" - poinformował w komunikacie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Michael Hammer.

- Niepokojące są napływające z licznych źródeł informacje dotyczące nieprawidłowości w lokalach wyborczych, braku zagranicznych obserwatorów, problemów, których doświadczyli lokalni obserwatorzy oraz ograniczeń podstawowej wolności zrzeszania się, wolności słowa i prasy - ocenił Hammer.

Oficjalne wyniki pierwszej tury głosowania zostaną ogłoszone we wtorek wieczorem. Według rządowego dziennika "Al-Ahram", rządząca od lat w Egipcie Partia Narodowo-Demokratyczna prezydenta Hosniego Mubaraka zdobyła ponad 170 z 508 miejsc w parlamencie, podczas gdy Bractwo Muzułmańskie - największe ugrupowanie opozycyjne w kończącym kadencję parlamencie - ani jednego miejsca. Laicka opozycja uzyskała sześć miejsc.

Zdaniem rządu wybory były sprawiedliwe, a ewentualne nieprawidłowości nie są na tyle poważne, by unieważnić głosowanie. Według oficjalnych źródeł, frekwencja wyniosła 25 procent. Niezależne grupy oceniają, że była ona o połowę niższa.

Władza ustawodawcza w Egipcie należy do jednoizbowego Zgromadzenia Ludowego wybieranego na pięcioletnią kadencję. W kończącej się kadencji Zgromadzenie liczy 454 deputowanych: 444 wyłonionych w wyborach powszechnych i 10 mianowanych przez prezydenta. W nowym Zgromadzeniu ma zasiąść 518 deputowanych, z czego 508 z wyborów powszechnych i 10 mianowanych.

pap, ps