Niemiecka agencja dpa pisze, że w napięciu oczekiwano w Astanie, czy o przeciekach poufnych dokumentów dyplomacji amerykańskiej Clinton będzie rozmawiała z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. W ujawnionych już dokumentach o niemieckiej kanclerz pisano m.in., że obawia się ryzyka i jest mało kreatywna. Padło też określenie "teflonowa Merkel". Obie panie kilkakrotnie prowadziły w Astanie ożywione rozmowy, ale - jak pisze dpa - nie wiadomo, czy chodziło w nich o Wikileaks.
W związku z publikowaniem przez Wikileaks poufnych dokumentów dyplomacji amerykańskiej Clinton powiedziała: "Wielu ludzi słusznie będzie się do nas zwracać z pytaniami. Jesteśmy gotowi rozmawiać". Clinton podkreśliła też, że jest "dumna z pracy, którą dzień w dzień wykonują amerykańscy dyplomaci".
zew, PAP