"Narodzie amerykański - to wy rozmieszczacie rakiety"
Putin odrzucił oskarżenia amerykańskiej administracji o to, że eskaluje napięcie umieszczając rakiety w Obwodzie Kaliningradzkim. - Chcę, by cały naród amerykański mnie wysłuchał. To nie my przemieszczamy swoje rakiety w kierunku waszego terytorium. To wy planujecie zamontować rakiety w sąsiedztwie naszych granic. Mówi się nam, że robicie to w celu ochrony przed irańskim zagrożeniem nuklearnym. Ale takie zagrożenie teraz nie istnieje. Jeżeli radary i antyrakiety zostaną rozmieszczone w 2015 r. w pobliżu naszych granic, będą działać przeciw naszemu arsenałowi atomowemu. To oczywiście nas martwi i jesteśmy zobowiązani podjąć w odpowiedzi pewne działania - powiedział.
"Gates się myli, mamy demokrację"
Szef rosyjskiego rządu stanowczo polemizował też z ujawnioną przez Wikileaks opinią szefa Pentagonu, Roberta Gatesa, że w Rosji "demokracja zanika i kraj jest przejmowany przez tajne służby". - On się głęboko myli. Znam pana Gatesa, to miły człowiek i niezły ekspert. Był także w przeszłości szefem CIA. Jeżeli jednak ma to być najlepszy w Ameryce ekspert od demokracji, to gratuluję wam - mówił z przekąsem. - Słyszeliśmy już tysiące razy, co powinniśmy robić, jest to spór od dawna toczony z naszymi amerykańskimi kolegami - dodał. I wypomniał Amerykanom, że chociaż w wyborach prezydenckich w 2000 roku więcej głosów zdobył Al Gore - to prezydentem został George W. Bush. - To jest demokracja? - pytał retorycznie. Z nie mniejszą irytacją odrzucił sugestie, że Miedwiediew jest tylko jego "pomocnikiem". King porównał Putina do Batmana i jego asystenta Robina z filmu "Batman and Robin". - Byliśmy świadomi, że podejmie się próby wprowadzenia rozłamu między nami, ale nie wiedzieliśmy, że będzie się to robić z taką arogancją - odpowiedział Putin.
Obama jest ok
Zapytany o politykę prezydenta Obamy, Putin zastrzegł najpierw , że "nie jego rolą jest oceniać" amerykańską politykę wewnętrzną, ale powiedział, że jego zdaniem prezydent USA "zrobił wszystko, by odpowiedzieć na aspiracje narodu amerykańskiego". - Co do polityki zagranicznej to jesteśmy mu wdzięczni, że złagodził retorykę w stosunkach USA z Rosją - stwierdził rosyjski premier. Wspomniał też pochlebnie o rezygnacji Obamy z pierwotnej koncepcji tarczy rakietowej, zastąpionej nowym systemem.
PAP, arb