Posłanka cieszy się, że "kończy się zwarcie PO-PiS. Jej zdaniem PiS nie jest partnerem do debaty, a jedynie "gra w pomidora", mając tę samą odpowiedź na wszystko. Kidawa-Błońska podkreśla, że PO jest partią różnorodną, a jej członkowie potrafią się porozumieć. Wiceszefowa klubu PO ocenia, że koalicja PO-PSL może zostać zawiązana także po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. - Trudno mi sobie wyobrazić koalicję z SLD. Na razie Sojusz usilnie szuka swojej tożsamości - mówi Kidawa-Błońska.
- Musimy przeprowadzić konsolidację finansów, wrócimy do reformy służby zdrowia - mówi posłankach o planach koalicji na ostatni rok kadencji. – Zaczęliśmy od reform służby zdrowia i nauki, lecz zostaliśmy zablokowani przez PiS i prezydenta - ocenia. W kwestii emerytur mundurowych wiceszefowa klubu PO spodziewa się kompromisu między rządem a związkami zawodowymi, co - w jej ocenie - powinno zaowocować uchwaleniem ustawy w tej sprawie.
adcis, "Gazeta Wyborcza"