Maria Skłodowska-Curie (1867-1934) jest jedyną kobietą, którą uhonorowano Nagrodą Nobla w dwóch różnych dziedzinach naukowych. W 1903 roku wspólnie z mężem Piotrem Curie i fizykiem Henri Becquerelem otrzymała Nobla z fizyki za badania nad promieniotwórczością. W 1911 r. za odkrycie nowych pierwiastków: polonu i radu, nagrodzono ją Nagrodą Nobla w dziedzinie chemii.
Jak podkreślili autorzy uchwały, Skłodowska-Curie pochodziła z rodziny, w której kultywowano tradycje patriotyczne. "Była osobą wszechstronnie uzdolnioną: znała pięć języków, interesowała się socjologią, psychologią oraz naukami ścisłymi. Pod koniec lat osiemdziesiątych XIX wieku organizowała zajęcia dla dzieci wiejskich, w ramach których uczyła języka polskiego, historii, algebry, wcielając w życie ideały pozytywizmu. Za tę nielegalną działalność groziło Jej nawet zesłanie" - napisano w uchwale.
Podczas I wojny światowej przyszła noblistka organizowała ruchome stacje rentgenowskie i dostała się na front, gdzie szkoliła personel medyczny, jak wykonywać prześwietlenia. Dzięki jej odkryciom powstała radiochemia - nowa gałąź chemii. Pod jej osobistym kierunkiem prowadzono pierwsze badania nad leczeniem raka za pomocą promieniowania jonizującego.
"Maria Skłodowska-Curie jako jedyna kobieta uczestniczyła w Konferencjach Solvayowskich - dorocznych spotkaniach najwybitniejszych uczonych. Po Jej śmierci Albert Einstein w pięknym eseju napisał, że była jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem spośród tych, których przyszło mu poznać" - głosi uchwała.
zew, PAP