Przewodniczący Związku, mufti Tomasz Miśkiewicz uważa, że kończący się rok był dla muzułmańskiej społeczności w Polsce udany. Z ważnych dla niej wydarzeń wymienił przede wszystkim odsłonięcie w Gdańsku Pomnika Tatara, w której to uroczystości wziął udział prezydent RP Bronisław Komorowski. Przypomniał, że Związek organizował w różnych miejscach w Polsce imprezy kulturalne, konferencje naukowe oraz spotkania, które promowały społeczność muzułmańską w Polsce. W marcu o polskich Tatarach - muzułmanach dowiedziała się społeczność międzynarodowa za sprawą wizyty brytyjskiego następcy tronu księcia Karola w Kruszynianach, gdzie jest zabytkowy meczet. Tomasz Miśkiewicz zwrócił też uwagę na konferencje poświęcone islamowi czy dialogowi międzyreligijnemu. W środę w Warszawie rozpocznie się takie trzydniowe międzynarodowe sympozjum poświęcone sytuacji muzułmanów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Koniec roku muzułmańskiego nie jest świętowany jak tradycyjny Sylwester, chociaż niektórzy polscy muzułmanie spotykają się wtedy w gronie rodziny i znajomych, by wspólnie zakończyć rok. Odprawiane są też modlitwy za pomyślność w nowym roku. Za centrum polskiego islamu uważa się województwo podlaskie. Żyje tam większość polskich wyznawców islamu pochodzenia tatarskiego, z grupy - szacowanej przez samych liderów tej społeczności - na 5 tys. osób. To tam także - w Bohonikach i Kruszynianach - są dwa ostatnie w kraju zabytkowe meczety. Przy nich znajdują się mizary, czyli islamskie cmentarze.
PAP, arb