- Pamięć nadal ciąży, także tutaj, w Polsce, "tygrysie" nowej Europy, gdzie gospodarka pędzi niemal w chińskim tempie, a liberalni konserwatyści premiera Donalda Tuska i prezydenta Bronisława Komorowskiego pochowali nienawiść i polowanie na czarownice krótkiego, ale ponurego dwulecia narodowych populistów braci Kaczyńskich (2005-2007) - pisze "La Repubblica". - Katyń to wspomnienie, które nie może odejść, a Miedwiediew to wie - czytamy.
Rzymski dziennik kładzie nacisk na znaczenie słów prezydenta Rosji o potrzebie zmiany stosunków między obu narodami i tego, by nie być "zakładnikami przeszłości", pamiętając jednak o najmroczniejszych chwilach. Odnotowuje słowa prezydenta Komorowskiego o otwarciu nowego rozdział w stosunkach polsko-rosyjskich. - Wielki dzień emocji z Miedwiediewem w Warszawie, podążającym po śladach Willy'ego Brandta - podsumowuje wizytę włoska gazeta. - Od wczoraj nic nie wydaje już niemożliwe - ocenia.
PAP