Klich, Sikorski i Nowak chcieli, by USA wzmocniło bezpieczeństwo Polski

Klich, Sikorski i Nowak chcieli, by USA wzmocniło bezpieczeństwo Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. mat. prasowe) 
Polska naciskała na USA, by wzmocniły jej bezpieczeństwo wobec rosyjskiego zagrożenia - pisze we wtorek hiszpański "El Pais", powołując się na ujawnione przez WikiLeaks depesze dyplomacji amerykańskiej. Dziennik cytuje m.in. Bogdana Klicha i Radosława Sikorskiego.
"Noty z ambasady amerykańskiej w Warszawie wskazują, że przez cały rok 2009 obawa przed Rosją zajmowała centralne miejsce w  polityce zagranicznej Polski i była dużo wyraźniejsza niż przyznawali publicznie polscy przywódcy" - pisze "El Pais". W maju 2009 r. szef gabinetu premiera Donalda Tuska, Sławomir Nowak, z rozmowie z dyplomatami amerykańskimi wyraził nadzieję, że "USA dotrzyma swoich zobowiązań" i zainstaluje w Polsce rakiety Patriot. Inni wysocy rangą przedstawiciele władz polskich wskazywali, że  największym zagrożeniem dla Polski jest Rosja, a nie Iran.

Wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witold Waszczykowski wyraził obawy co do tego, czy NATO dotrzyma zapisów artykułu 5. traktatu północnoatlantyckiego o wzajemnej obronie sojuszników. - Wciąż mamy swoje wątpliwości - powiedział, dodając, że niektórzy członkowie UE, a zwłaszcza Francja, wolą mówić niż  działać - wynika z depeszy z 7 maja 2009, opublikowanej przez dziennik "Guardian". "(Waszczykowski) dodał drwiąco, >że to dlatego kupiliśmy F-16, a  nie francuskie mirage i dlatego zdecydowaliśmy się na tarczę antyrakietową<" - czytamy w depeszy. Również Waszczykowski wyraził nadzieję, że USA dotrzymają swoich zobowiązań w dziedzinie bezpieczeństwa. "Dodał, że Polska >chce amerykańskich żołnierzy na swoim terytorium<" - zacytowano fragment depeszy.

Z depeszy z 22 lutego wynika, że minister obrony Bogdan Klich zabiegał o myśliwce F-16, samoloty transportowe C-130, a także "stałą, a nie czasową" obecność amerykańskich sił do zadań specjalnych. Poinformował też amerykańskich dyplomatów, że jego resort "postanowił zamknąć 20 proc. obiektów obronnych, ale zachowa 3 kompleksy dla sił amerykańskich".

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyrażał natomiast zaniepokojenie, że Waszyngton pójdzie na ustępstwa wobec Moskwy kosztem Polski, by uzyskać rosyjskie poparcie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ws. sankcji wobec Iranu. "Zaproponował wymianę informacji wywiadowczych dotyczących tego, czy Rosja ma taktyczną broń nuklearną w obwodzie kaliningradzkim i żalił się na planowaną sprzedaż przez Francję transportowców desantowych Mistral Rosji" - czytamy w depeszy z 10 lutego 2010 r.

zew, PAP