- Ta misja była daremna, niepotrzebna i jednostronna. Miała na celu złożenie skargi na Polskę, co wywołuje najgorsze skojarzenia z historii - powiedział w TVN 24 Stefan Niesiołowski. - Nie chcę krytykować rodzin, które tyle wycierpiały, ale to była polityczna zagrywka na wewnętrzny użytek PiS-u. Szkodliwa dla Polski - dodał.
Minutą ciszy rozpoczęło się we wtorek zorganizowane przez europosłów PiS publiczne wysłuchanie w Parlamencie Europejskim poświęcone przebiegowi śledztwa ws. katastrofy w Smoleńsku. Uczestnicy apelowali do władz UE, by w kontaktach z władzami Rosji domagać się rzetelnego dochodzenia.
Niesiołowski uważa, że "będą chodzić" dwie wersje wydarzeń i przyczyn katastrofy Tu-154. Dodał, że jedna to wersja PiS-u, której nic już nie zmieni. - Jej elementem był transparent, który wczoraj witał prezydenta Miedwiediewa - "Gdzie są ranni w katastrofie smoleńskiej?". Rozumiem, że oni są w łagrach lub byli dobijani po tym, jak wielki magnes czy mgła ściągnęła samolot na ziemię - powiedział Stefan Niesiołowski i dodał: - Sakiewicz czy Rydzyk mają swoją wizję, która wpisuje się w gotowy scenariusz polityczny i nic jej nie zmieni. To jest wersja, której PiS będzie bronił do końca.
Niesiołowski uważa, że "będą chodzić" dwie wersje wydarzeń i przyczyn katastrofy Tu-154. Dodał, że jedna to wersja PiS-u, której nic już nie zmieni. - Jej elementem był transparent, który wczoraj witał prezydenta Miedwiediewa - "Gdzie są ranni w katastrofie smoleńskiej?". Rozumiem, że oni są w łagrach lub byli dobijani po tym, jak wielki magnes czy mgła ściągnęła samolot na ziemię - powiedział Stefan Niesiołowski i dodał: - Sakiewicz czy Rydzyk mają swoją wizję, która wpisuje się w gotowy scenariusz polityczny i nic jej nie zmieni. To jest wersja, której PiS będzie bronił do końca.
tvn24, ps