Waszyngton rezygnuje ze starań o zamrożenie rozbudowy osiedli żydowskich, o co dotąd zabiegał, chcąc odblokować bliskowschodnie rozmowy pokojowe - oświadczył we wtorek w Jerozolimie "wysoki rangą dyplomata USA", zastrzegając sobie anonimowość.
Wznowione we wrześniu rozmowy izraelsko-palestyńskie załamały się po kilku tygodniach właśnie z powodu osiedli żydowskich na okupowanych terenach palestyńskich. Waszyngton, który pośredniczył we wznowieniu tych rozmów, bez powodzenia usiłował usunąć tę przeszkodę.
Cytowany przez Reutersa dyplomata powiedział, że administracja USA doszła do wniosku, iż starania o kolejne moratorium na rozbudowę osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej nie są najlepszym sposobem na wznowienie rozmów bliskowschodnich. Waszyngton będzie teraz zabiegał o porozumienie izraelsko-palestyńskie w sprawach bezpieczeństwa i granic.
Strona palestyńska odmawia powrotu do rozmów do czasu ogłoszenia przez Izrael nowego moratorium; dotychczasowe, które trwało 10 miesięcy, wygasło pod koniec września.
Reuters informuje we wtorek, powołując się na niewymienioną z nazwiska ani funkcji osobistość amerykańską, że izraelscy i palestyńscy negocjatorzy mają przybyć w przyszłym tygodniu do Waszyngtonu na konsultacje z administracją Baracka Obamy w sprawie wyprowadzenia bliskowschodniego procesu pokojowego z impasu.pap, ps