"PiS ma zdolność koalicyjną. Weszło w koalicję z Dornem"

"PiS ma zdolność koalicyjną. Weszło w koalicję z Dornem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. FORUM) 
Marek Migalski na swoim blogu kpi z zapowiedzianej wczoraj współpracy między Ludwikiem Dornem, a PiS. "Nieprawdą jest jakoby PiS straciło zdolność koalicyjną. To po prostu kalumnia i potwarz. Widać bowiem wyraźnie, że są osoby i środowiska, które bardzo chętnie będą zawierały koalicje z partią J. Kaczyńskiego. Podobno obok Ludwika Dorna (LD), ochotę na współpracę z PiS ma jeszcze Edmund Pieczarka z żoną (EP&wife) oraz Roman Kiczka z Koluszek (RK from K). Wraz ze szwagrem" - ironizuje Migalski.
Eurodeputowany PJN zauważa też, że "polskie życie polityczne staje się coraz bardziej transparentne". "Kiedyś, żeby za swój głos dostać miejsce na liście wyborczej, trzeba było zamykać się w pokoju Renaty Beger i konfidencjonalnym tonem składać jej niemoralne propozycje. Dzisiaj robi się to oficjalnie, na konferencji prasowej, w świetle kamer" - relacjonuje Migalski.

Migalski zaznacza, że obecność Ludwika Dorna w polskiej polityce jest cenna i przyznaje, że rozumie jego decyzję o współpracy z PiS. "Wiem, że nie miał Pan innego wyjścia i jeśli chce Pan coś znaczyć w polityce, musi Pan dziś współpracować z tymi, których nazywał Pan eunuchami i uczestnikami procesu susłoizacji" - zauważa Migalski. I apeluje do Dorna, by nie zaczynał współpracy z PiS "od atakowania tych, którzy nie widzieli go w swoim gronie". "Zarówno PJN, jak i PiS, są w opozycji wobec gnuśnych i beznadziejnych rządów PO. Zajmijmy się krytykowaniem gabinetu Donalda Tuska, a nie siebie nawzajem" - apeluje Migalski.

arb