Priorytet Obamy
Polityk Lewicy podkreślił, że USA są tradycyjnym i "szalenie ważnym" partnerem Polski, także w wymiarze militarnym, chociażby ze względu na wspólne zaangażowanie w Afganistanie. Iwiński przypomniał, że Brytyjczycy - uważani za najbliższego sojusznika USA - zapowiedzieli, że wycofanie ich żołnierzy z Afganistanu może zacząć się od przyszłym roku. - Widać, że Polska jest tu, jak to się mówi, bardziej katolicka od papieża - ocenił Iwiński.
Mówiąc o podziękowaniach, jakie Obama złożył Komorowskiemu za poparcie przez Polskę układu o redukcji arsenałów atomowych START, Iwiński podkreślił, że ratyfikacja START jest dla Obamy "absolutnym priorytetem", a poparcie Polski jako kraju sojuszniczego, a także sąsiada Rosji może mieć swoje znaczenie. Biały Dom usilnie zabiega o ratyfikowanie START jeszcze w tym roku, zanim - w związku z niedawnymi wyborami - w Senacie zasiądzie więcej Republikanów.
Błąd Wałęsy
Komorowski i Obama potwierdzili w środę wcześniejsze informacje, że planuje się rotacyjne stacjonowanie w Polsce samolotów F-16 i transportowców Hercules. Inicjatywa ta nie oznacza - podkreślił Komorowski - że rezygnuje się z dalszego rotowania rakiet Patriot. - F-16 to są samoloty lekko przestarzałe. O ile można zrozumieć rotacyjne rozmieszczenie rakiet Patriot, to jeśli chodzi o F-16 nie przywiązywałbym do tego większej wagi - ocenił Iwiński.
Iwiński chciałby, aby USA zniosły wizy dla Polaków. Jak dodał, za to, że jeszcze ich nie zniesiono "powinni się wstydzić bardziej Amerykanie niż Polacy". - Chociaż uważam, że Lech Wałęsa popełnił błąd, kiedy jednostronnie ogłosił rezygnację z wiz dla Amerykanów - dodał Iwiński.
zew, PAP