To właśnie stolica regionu stała się miejscem dotkliwej porażki kandydata PO z dotychczasowym prezydentem. Za tę klęskę obciążany jest Sławomir Nitras, gdyż to on forsował kandydaturę posła Arkadiusza Litwińskiego przeciw urzędującemu prezydentowi Piotrowi Krzystkowi, również z Platformy. – Była to szczególnie bolesna i prestiżowa porażka, a za strategię i wybór kandydata odpowiadał Nitras – potwierdza Gawłowski.
Pozycja Sławomira Nitrasa w partii słabnie już od kilkunastu miesięcy. Nitras stracił miejsce we władzach krajowych Platformy i przegrał rywalizację o fotel szefa regionu ze Stanisławem Gawłowskim. – Wybory miały go wzmocnić, a okazało się, że nie będziemy rządzić nie tylko w Szczecinie, ale także w Świnoujściu, Stargardzie, Nowogardzie, Gryficach i Policach – mówi anonimowy działacz PO ze Szczecina. Być może za porażkę Platformy Nitras będzie musiał zapłacić własnym stanowiskiem - spekuluje się w Szczecinie.
adcis, "Rzeczpospolita"