Zmianą nazwy piłkarskiej spółki zaskoczeni są ludzie związani z nadal istniejącym stowarzyszeniem RTS Widzew, które w 2004 r. przekazało piłkarską drużynę do klubu należącego obecnie do Sylwestra Cacka. - Jestem zaskoczony tą informacją i nie potrafię się w tej chwili do niej ustosunkować. Nie wpłynęło do nas żadne pismo w tej sprawie. Nie było też żadnych rozmów z przedstawicielami spółki na ten temat. Muszę skonsultować się z prawnikami, bo w tej chwili nawet nie wiem, czy bez naszej zgody inny klub może używać naszej nazwy - powiedział prezes będącego od kilku lat w likwidacji RTS Widzew Jacek Dzieniakowski.
Były prezes RTS Widzew Witold Skrzydlewski podkreślił, że o działaniach właścicieli piłkarskiej drużyny Widzewa ludzie związani od lat z RTS dowiadują się głównie z prasy. - Przykro mi z tego powodu. Z mediów dowiadujemy się teraz o zmianie nazwy a wcześniej dowiedzieliśmy się m.in., że historyczny sztandar RTS ma być wywieziony do muzeum w Warszawie. Sztandar, który jest własnością RTS a spółce należącej do pana Cacka został tylko użyczony na czas obchodów jubileuszowych - powiedział Skrzydlewski.
W piśmie Animucki podkreślił, że wprowadzenie historycznej nazwy "ukoronuje obchody jubileuszu stulecia powstania klubu". Jubileusz ten wywołuje jednak wiele kontrowersji wśród historyków sportu. Widzew od 1960 r. organizując kolejne jubileusze podkreśla, że jest kontynuatorem założonego w 1910 r. Towarzystwa Miłośników Rozwoju Fizycznego w Widzewie, które zakończyło działalność w 1914 roku. Z taką interpretacją nie zgadzają się historycy nie związani z Widzewem. Ich zdaniem TMRF nie ma nic wspólnego z późniejszym RTS Widzew, którego walne zgromadzenie założycielskie odbyło się 24 stycznia 1922 r. a statut klubu, bez nawiązań do działalności TORF, został zatwierdzony mocą postanowienia Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi 29 marca 1922 r.
pap, ps
Szukasz prezentu na święta? Zobacz jakie prezentowe hity roku wybrał "Wprost"!