– Gotuję się wewnętrznie, kiedy słyszę niektóre usprawiedliwienia tego typu zachowań. Schodzimy do rynsztoka, jeśli usprawiedliwiamy takie zachowania – tak Andrzej Halicki z PO mówił w Radiu Zet o obchodach 40. rocznicy Grudnia`70. – Komorowski powinien mieć świadomość, że swoim działaniem wobec gen. Jaruzelskiego nie łączył, ale dzielił Polaków – ripostował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Chodzi o gwizdy i buczenie podczas przemówień prezydenta Bronisława Komorowskiego w Szczecinie i Gdyni. Gdy Komorowski opuszczał miejsce uroczystości spotkały go gwizdy i okrzyki: "łachudry, złodzieje!". Z kolei na pobliskich płotach wisiały transparenty: "Jaruzelski-morderca", "Chcemy prawa do życia, prawa do pracy".
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak skrytykował zachowanie prezydenta wobec gen. Jaruzelskiego i stwierdził, że reakcje ludzi trzeba rozpatrywać w kategoriach rehabilitacji. – Komorowski powinien mieć świadomość, że swoim działaniem wobec gen. Jaruzelskiego nie łączył, ale dzielił Polaków – powiedział Błaszczak. Również eurodeputowany PJN Paweł Kowal krytycznie wyraził się o zachowaniu prezydenta. – Mam wrażenie, że Komorowski nie zauważył, że został prezydentem – stwierdził i dodał: – Komorowski coraz częściej pokazuje, że nie wie, ile ważą jego słowa.
Bronisława Komorowskiego broni Andrzej Halicki z Platformy. – Gotuję się wewnętrznie, kiedy słyszę niektóre usprawiedliwienia tego typu zachowań. Schodzimy do rynsztoka, jeśli usprawiedliwiamy takie zachowania – mówił Halicki.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak skrytykował zachowanie prezydenta wobec gen. Jaruzelskiego i stwierdził, że reakcje ludzi trzeba rozpatrywać w kategoriach rehabilitacji. – Komorowski powinien mieć świadomość, że swoim działaniem wobec gen. Jaruzelskiego nie łączył, ale dzielił Polaków – powiedział Błaszczak. Również eurodeputowany PJN Paweł Kowal krytycznie wyraził się o zachowaniu prezydenta. – Mam wrażenie, że Komorowski nie zauważył, że został prezydentem – stwierdził i dodał: – Komorowski coraz częściej pokazuje, że nie wie, ile ważą jego słowa.
Bronisława Komorowskiego broni Andrzej Halicki z Platformy. – Gotuję się wewnętrznie, kiedy słyszę niektóre usprawiedliwienia tego typu zachowań. Schodzimy do rynsztoka, jeśli usprawiedliwiamy takie zachowania – mówił Halicki.
Radio Zet, ps