Już wcześniej prezydent zapowiedział, że będzie prosił ministra Sikorskiego "by zechciał aktywnie zachęcać Unię Europejską, być może na poziomie ministrów spraw zagranicznych, do opracowania wspólnych zasad, strategii, postępowania wobec Białorusi po wyborach".
Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do otoczenia prezydenta, w jego kancelarii pojawia się opinia, że UE powinna rozważyć wprowadzenie "inteligentnych sankcji" wobec Białorusi - tak, by nie dotykały one mieszkańców tego kraju, a wymierzone były w białoruskie władze. Chodzi m.in. o odwieszenie zawieszonych po raz pierwszy w październiku 2008 roku sankcji wizowych wobec przedstawicieli białoruskiego reżimu (ostatnio przedłużono zawieszenie tych sankcji w październiku 2010 r.). W ocenie źródła, UE powinna rozważyć także rozszerzenie katalogu osób objętych tymi sankcjami.
Sankcje wizowe wobec Mińska były wprowadzane przez UE stopniowo już od 2004 roku (w odpowiedzi na sfałszowane referendum konstytucyjne, które umożliwiło Łukaszence pozostanie u władzy). Według źródła, Polska mogłaby się zastanowić także nad wprowadzeniem ruchu bezwizowego dla studentów, żeby wzmocnić pomoc dla budowy społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Pomysłem - w ocenie jednego z rozmówców - byłoby również zaktywizowanie wymiany młodzieży, poprzez m.in. umożliwienie wakacyjnych staży na polskich uczelniach.
pap, ps