– To świadomy wybór Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego, że chcą pewne osoby oczerniać – powiedział Paweł Poncyljusz oceniając ostatnie wypowiedzi członków rodziny zmarłego prezydenta. Życzył również Jarosławowi Kaczyńskiemu na święta, aby „spokojnie przemyślał, dokąd zmierza”.
– Nie będę komentował wypowiedzi rodzin ofiar katastrofy, ale od wielu miesięcy mówiło się, że środowisko Jarosława Kaczyńskiego będzie eksploatowało tragedię smoleńską – powiedział Paweł Poncyljusz w Radiu Zet. Jego zdaniem wypowiedzi prezesa PiS są „efektem traumy, a ludzie są zszokowani jego wyznaniami". – Pod wpływem słów prezesa PiS stosunek do śp. prezydenta zaczyna się oziębiać – ocenił poseł PJN. Dlatego też składając Kaczyńskiemu życzenia świąteczne obok zdrowia, Poncyljusz życzył mu metaforycznie, by „miał czas na to żeby załadować taczkę i wiedział, co na tej taczce ma być, jak już z nią ma gdzieś maszerować."
[[mm_1]]
[[mm_1]]
Odnosząc się do niedawnych wydarzeń na Białorusi, w których uczestniczył jako obserwator z ramienia OBWE, Poncyljusz uznał, że „był to zupełnie niepotrzebny pokaz siły, wskazujący na bezradność władz białoruskich." Zdaniem posła PJN istnieją teraz dwa wyjścia w stosunku do Białorusi – albo całkowita izolacja lub też wsparcie gospodarcze uzależnione od reform. – Na to jednak trzeba przeznaczyć duże większe pieniądze niż na wymiar wschodni – zasugerował Poncyljusz.
adcis, Radio Zet