Jedno, centralne spotkanie jubileuszowe w Warszawie lub Gdańsku, kilkanaście spotkań w regionach, koncerty charytatywne - tak PO planuje w 2011 r. świętować swoje 10-lecie. Na początku stycznia szczegóły jubileuszu ustali zarząd krajowy partii. 24 stycznia 2001 roku w gdańskiej hali "Olivia" odbył się zjazd założycielski Platformy. 5 marca 2002 r. PO została zarejestrowana jako partia polityczna. Na czele twórców Platformy stanęło wówczas trzech polityków: Maciej Płażyński, Donald Tusk i Andrzej Olechowski, których określano wtedy mianem "trzech tenorów".
Sentymentalnie, bez fety
- Będzie jeden centralny event w okolicach 24 stycznia, żeby nawiązać do spotkania w hali "Olivia". To będzie uroczyste spotkanie - może Rada Krajowa, może coś większego, bardziej otwartego, żeby byli na nim ludzie, którzy zakładali Platformę - powiedziała przewodnicząca warszawskiej PO Małgorzata Kidawa-Błońska. Szczegóły jubileuszu ustalą na początku stycznia władze partii. Według Kidawy-Błońskiej, ma być skromnie. - To ma być sentymentalny powrót do naszych początków, a nie żadna wielka feta.
Czy PO zaprosi byłych, czasem prominentnych, członków partii? - Ma prawo przyjść każdy, kto zakładał Platformę, ale życie pokazuje, że ludzkie drogi rozchodzą się czasem nieodwracalnie. Jeśli chcieliby przyjść, nie widzę przeszkód, ale to nie ja będę zapraszać gości, tylko szef partii Donald Tusk - odpowiada Kidawa-Błońska. Jej zdaniem, nie ma przeszkód, aby na jubileusz Platformy zaprosić osoby związane w przeszłości z PO: Andrzeja Olechowskiego, Jana Rokitę czy Zytę Gilowską.Zaproszą tych, którzy przyjmą zaproszenie
- Na obchody 10-lecia zostaną zaproszone osoby, które przyjmą zaproszenie. Niepotrzebne są nam zgrzyty na tych uroczystościach - oświadczył szef klubu PO. Tomasz Tomczykiewicz nie widzi powodu, aby nie zaprosić Andrzeja Olechowskiego i Jana Rokity. - Nasze drogi na tyle się nie rozeszły, żebyśmy mieli jakieś głębokie urazy - ocenił szef klubu PO.
Dla Andrzeja Olechowskiego i Zyty Gilowskiej miejsca w obchodach PO nie widzi szef Platformy w Małopolsce. - To jest święto ludzi, którzy ten projekt budowali, budują i chcą budować dalej. Jeśli te osoby budowały PO, ale już nie budują i nie chcą budować - to gdzież tu dla nich miejsce? Zyta Gilowska czy Andrzej Olechowski wsparli konkurencyjne projekty, nie może być opozycji na naszym święcie - powiedział Ireneusz Raś.
Rokita z powodu żony
- Ja to tak odbieram, myślę, że zarząd główny również widzi to w ten sposób. A Jana Rokitę w dwuznacznej sytuacji postawiła żona - dodał Raś. Jan Rokita wycofał się z polityki i działalności w PO jesienią 2007 r. przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi; swą decyzję motywował tym, że jego żona Nelly Rokita została wtedy doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Raś zadeklarował, że na obchody lokalne Rokitę zaprosi. - Zaproszę każdego członka PO, a Jan Rokita jest w rejestrze członków - oświadczył Raś.
Paweł Piskorski - były działacz PO, wyrzucony z partii w 2006 roku, teraz związany ze Stronnictwem Demokratycznym nie dostał zaproszenia na imprezę rocznicową. - Nawet jeśli dostanę, to nie przyjdę - zapowiedział. Jak tłumaczył, nie byłoby stosowne, żeby jako przewodniczący SD brał udział w imprezach politycznych innej partii.
Nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie PO będzie święcić swój jubileusz. W grę wchodzi "matecznik" Platformy - Gdańsk, choć od jakiegoś czasu to w Warszawie odbywają się główne imprezy partyjne. - Bardzo bym chciała, żeby te główne obchody odbywały się w Gdańsku. Ale zdaję sobie sprawę, że ze względu na położenie Warszawa jest bardziej dogodnym miejscem - powiedziała szefowa PO w Gdańsku Agnieszka Pomaska. Przewodniczący pomorskiej PO Sławomir Nowak zapewnia, że jego region jest gotowy "udźwignąć organizacyjnie" obchody jubileuszowe. - Mój pomysł jest taki, żeby na wiosnę odbył się duży koncert "10 gwiazd na 10-lecie" - powiedział Nowak.
zew, PAP