- Polskie pociągi to brud i smród, za to ponosi odpowiedzialność minister infrastruktury - przekonuje Bartosz Arłukowicz z SLD wyjaśniając dlaczego jego partia domaga się dymisji Cezarego Grabarczyka. - Ostatni raz ludzi wsiadających przez okno do pociągu widziałem jako dziecko w latach 70-tych - zauważa z przekąsem Arłukowicz.
Arłukowicz oburza się faktem, że polscy politycy nie chcą brać na siebie odpowiedzialności za swoje działania. - Nikt nie jest winny tragedii. To trzeba zmienić - apeluje. Zauważa również, że w podzielonej na wiele spółek PKP dziś "nikt nie jest odpowiedzialny za całość" - i stąd bierze się chaos na kolei.
Z posłem SLD zgadza się posłanka klubu "Polska jest Najważniejsza" Elżbieta Jakubiak. - Nie ma wątpliwości, że to co się dzieje na kolei, to przelanie czary goryczy - ocenia. Krytycznie ocenia zarówno ministra Grabarczyka, jak i prezesów spółek kolejowych. - Mówili, że inwestycje w ich planach są realizowane terminowo. Teraz wiadomo, że nie wywiązali się z tego. Należy ich pociągnąć do odpowiedzialności urzędniczej - przekonuje.
TVN24, arb