Grabarczyk: poprzednicy byli gorsi
Pytany, czy nie ma sobie nic do zarzucenia, Grabarczyk przyznał, że minister infrastruktury odpowiada za całość resortu - w tym za kolej, ale - jak zaznaczył - także za budowę dróg, czy za gospodarkę morską. "W tej ostatniej dziedzinie realizujemy największą od lat inwestycję - port osłonowy w Świnoujściu. Dzięki temu powstanie gazoport, zdywersyfikujemy dostawy gazu" - mówił Grabarczyk. Minister zaznaczył, że jego resort przygotował strategię cyfryzacji sygnału telewizyjnego w technologii naziemnej. - Przygotowaliśmy ustawę telekomunikacyjną, dzięki czemu nastąpi przyspieszona budowa internetu szerokopasmowego - wyliczał.
Grabarczyk powiedział też, że rząd PO-PSL "dokonał przełomu w budowie dróg". - Wszyscy ministrowie, którzy byli przede mną nie rozpoczęli takiej liczby inwestycji, którą realizuje rząd PO-PSL. I to nie są już tylko podpisane umowy, ale realne budowy - część z nich zakończy się w tym roku, większość w roku przyszłym - powiedział. - O tym wszystkim będę przekonywał dziś posłów - najpierw na komisji, a potem w debacie plenarnej - zapowiedział minister infrastruktury.
SLD żąda dymisji
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla Grabarczyka Sojusz złożył 17 grudnia. Zdaniem posłów SLD minister jest politycznie odpowiedzialny za chaos, jaki zapanował na kolei po wprowadzeniu nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów - pasażerowie skarżyli się na brak informacji, nie działała internetowa wyszukiwarka połączeń. Do tego atak zimy powodował nawet kilkugodzinne opóźnienia pociągów. "Przez trzy lata pełnienia funkcji ministra infrastruktury Cezary Grabarczyk wykazał się nieudolnością i brakiem przygotowania do kierowania tym resortem" - napisano w uzasadnieniu wniosku o wotum nieufności.
Tusk ocenia Grabarczyka wysoko
Premier Donald Tusk jednak wysoko ocenia pracę ministra Grabarczyka. - Te zadania, na które się umawialiśmy, on wykonał naprawdę skutecznie. Mówię tu szczególnie o odblokowaniu upiornej blokady administracyjnej, czy biurokratycznej, jeśli chodzi o rozmaitego typu inwestycje, w tym przede wszystkim drogowe i autostradowe - powiedział premier w poniedziałek w programie "Kropka nad i" w TVN24. Jak dodał, minister Grabarczyk "przyjął na swoje barki ciężką sytuację". Szef rządu wyraził nadzieję, że z tygodnia na tydzień decyzje w sprawie kolei przyniosą efekty odczuwalne z punktu widzenia pasażerów.
zew, PAP