Islandczycy są w wysokim stopniu zależni od energii geotermalnej, która zaspokaja niemal 90 proc. potrzeb energetycznych islandzkich gospodarstw. Sprzedaż akcji w sektorze zasobów naturalnych krajom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego jest zabroniona ustawowo. Firma Magma specjalnie stworzyła jednak firmę holdingową w Szwecji, by móc zawrzeć transakcję.
Kupując HS Orka, szwedzki koncern nie tylko staje się właścicielem trzeciej co do wielkości firmy energetycznej w Islandii, ale też zyskuje prawo do użytkowania miejscowych złóż geotermalnych przez 65 lat, z możliwością przedłużenia tego okresu do 130 lat.
Komisja analizująca tę transakcję orzekła latem ubiegłego roku, że jest ona legalna, co jednak nie uciszyło kontrowersji. - Chcemy rozpisać ogólnokrajowe referendum, by Islandczycy poczuli, że decyzje w sprawie ich surowców energetycznych są podejmowane przez naród, a nie kilku biznesmenów za zamkniętymi drzwiami - powiedziała Bjork. - Jak dotąd naród nie miał szansy zajęcia stanowiska w sprawie tego, czy chce sprywatyzowania swoich zasobów energetycznych - dodała.
Do tej pory petycję podpisało 28 tys. Islandczyków. Bjork ma nadzieję, że dzięki maratonowi karaoke liczba ta wzrośnie do 35 tys., co władzom będzie już trudno zignorować.pap, ps