- To był dobry rok w polskim sporcie - podkreślił minister sportu Adam Giersz. Zaznaczył, że dziesięć medali mistrzostw świata jest dobrym prognostykiem przed igrzyskami w Londynie. Minister przyznał, że oczekiwania, jakie rok temu wiązał ze startem reprezentantów kraju w mistrzostwach świata w 2010 roku są zbieżne z jego przewidywaniami. - A trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że w niektórych dyscyplinach, jak chociażby w lekkiej atletyce, nie było rozgrywanych mistrzostw globu, a jedynie mistrzostwa Europy - zaznaczył Giersz.
Minister zapowiedział również, że Klub Londyn 2012, który obecnie skupia 44 sportowców w specjalnym, indywidualnym programie przygotowań, zostanie w tym roku poszerzony o 72 osoby. - W sumie będziemy mieć 116 osób, którym zapewnimy najlepsze warunki, jakie tylko są możliwe - zaznaczył minister.
Podczas spotkania przyznano nagrodę Sportowca Roku 2010, która trafiła do Justyny Kowalczyk. Kowalczyk została też wyróżniona Wielką Honorową Nagrodą Sportową PKOl im. Piotra Nurowskiego. Z kolei szkoleniowiec mistrzyni olimpijskiej i zdobywczyni Pucharu Świata w biegach narciarskich Aleksander Wierietielny został Trenerem Roku 2010. Tytułem Drużyna Roku 2010 uhonorowano brązowe medalistki igrzysk w Vancouver w łyżwiarstwie szybkim - Katarzynę Bachledę-Curuś, Katarzynę Woźniak, Luizę Złotkowską i Natalię Czerwonkę.
Ustanowiona w kwietniu 2009 roku Wielka Honorowa Nagroda Sportowa PKOl, nawiązuje do przyznawanej w latach 1927-1938 Nagrody Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. Honoruje ona największe osiągnięcia sportowe minionego roku. Po tragedii smoleńskiej, która - jak podkreślił prezes PKOl Andrzej Kraśnicki - tak boleśnie dotknęła także ruch olimpijski, zarząd PKOl jednomyślnie nadał nagrodzie imię Piotra Nurowskiego.
PAP, arb