Jakubiak stwierdziła, że gdy jej klub składał 13 grudnia projekt uchwały w sprawie powołania komisji nadzwyczajnej, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna mówił, że rozważy tę propozycję, gdy raport MAK będzie niesatysfakcjonujący. - Ja się do tego odwołuję - podkreśliła posłanka. Jej zdaniem obywatele mają prawo poznać sprawność własnego państwa. Przekonywała, że w Sejmie powinna się odbyć poważna debata "na temat aspektów prawnych, które wyniknęły w związku z katastrofą smoleńską".
W opinii posłanki PJN, MAK opublikuje raport albo uwzględniający wszystkie uwagi strony polskiej, albo nie zawierający tych uwag w ogóle. - Myślę, że opinii publicznej, parlamentarzystom należy się rzetelna informacja od rządu, jakie działania będą podejmowane w tych dwóch różnych przypadkach - oceniła. Jakubiak chciałaby, aby Polacy dowiedzieli się też, jakie rząd podejmował działania w związku z katastrofą, a także "jakie jest stanowisko rządu ws. przyszłych działań". Posłanka poinformowała, że we wtorek wysłała do MSWiA kolejne pismo, w którym pyta w jakim trybie szef resortu Jerzy Miller odmówił udostępnienia PJN projektu raportu końcowego MAK oraz polskiej odpowiedzi do niego.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawi w środę o godz. 12 (godz. 10 czasu polskiego) ostateczną wersję raportu końcowego w sprawie katastrofy smoleńskiej. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział we wtorek, że polskie władze nie znają treści tego dokumentu i nie wiedzą, czy i które zgłoszone przez stronę polską uwagi, zostały w nim uwzględnione.pap, ps