"Samoobrona" oskarżyła Caritas Polska o sprowadzenie taniego drobiu z zagranicy i wprowadzenie go do obrotu. Caritas protestuje przeciwko tym pomówieniom.
"Pod pozorem działalności charytatywnej w 2001 r. za pośrednictwem Caritas Polska SA i innych firm sprowadzono około 100 tys. ton wyjątkowo taniego mięsa drobiowego i wypuszczono je na rynek jako towar handlowy", twierdzą w piśmie do premiera z 16 stycznia Andrzej Lepper i Krzysztof Filipek z "Samoobrony". W związku z tym prosili premiera o wyjaśnienie, jakie działania podjął rząd dla ograniczenia nieprawidłowości w imporcie drobiu oraz zbóż. Powołali się przy tym na informacje otrzymane od Mariana Zagórnego, przewodniczącego komitetu protestacyjnego rolników z Jeleniej Góry.
Dyrektor Caritas Polska ks. Wojciech Łazewski w liście otwartym, napisał: "Caritas Polska, w imieniu swoim oraz wszystkich Caritas diecezjalnych z terenu całej Polski, kategorycznie oświadcza, że przedstawione przez przedstawicieli "Samoobrony+ fakty są pomówieniem i nie mają nic wspólnego z prawdą". Zaznaczył, że żaden z przedstawicieli "Samoobrony" nie zwrócił się do przedstawicieli Caritasu o zweryfikowanie tych informacji.
"Przekazywana informacja zawiera również merytoryczny błąd, bowiem Caritas Polska nie posiada formy prawnej spółki akcyjnej, co jest nam sugerowane, a działa jako kościelna osoba prawna i nie prowadzi działalności gospodarczej. Taki stosunek niektórych posłów +Samoobrony+ do Caritas Polska świadczy o elementarnym braku rzetelności, dobrej woli i wiedzy na temat działalności prowadzonej przez Caritas Polska na rzecz najuboższych w naszej Ojczyźnie. Pragniemy podkreślić, że poważna część podejmowanych przez Caritas działań jest skierowana do środowisk wiejskich" - napisał w liście ks. Łazewski.
Szef doradców Klubu Parlamentarnego Samoobrony Janusz Maksymiuk tłumaczy, że posłowie jedynie zacytowali w swoim piśmie informacje uzyskane od Mariana Zagórnego i poprosili premiera o ich wyjaśnienie.
Natomiast Marian Zagórny upiera się, że dwa statki przywiozły w grudniu ub.r. do Polski tanie mięso drobiowe, deklarowane jako pomoc charytatywna. W dokumentach widniał "Caritas Polska SA" - twierdzi Zagórny.
"Sprowadzane do Polski mięso, które deklarowane jest jako pomoc charytatywna nie wchodzi do puli kontyngentów, które można sprowadzić do Polski. Nie jest też objęte opłatami celnymi i podatkami. Jeśli trafi do obrotu - to jest to przestępstwo" - obstaje przy swoim Zagórny.
em, pap
Dyrektor Caritas Polska ks. Wojciech Łazewski w liście otwartym, napisał: "Caritas Polska, w imieniu swoim oraz wszystkich Caritas diecezjalnych z terenu całej Polski, kategorycznie oświadcza, że przedstawione przez przedstawicieli "Samoobrony+ fakty są pomówieniem i nie mają nic wspólnego z prawdą". Zaznaczył, że żaden z przedstawicieli "Samoobrony" nie zwrócił się do przedstawicieli Caritasu o zweryfikowanie tych informacji.
"Przekazywana informacja zawiera również merytoryczny błąd, bowiem Caritas Polska nie posiada formy prawnej spółki akcyjnej, co jest nam sugerowane, a działa jako kościelna osoba prawna i nie prowadzi działalności gospodarczej. Taki stosunek niektórych posłów +Samoobrony+ do Caritas Polska świadczy o elementarnym braku rzetelności, dobrej woli i wiedzy na temat działalności prowadzonej przez Caritas Polska na rzecz najuboższych w naszej Ojczyźnie. Pragniemy podkreślić, że poważna część podejmowanych przez Caritas działań jest skierowana do środowisk wiejskich" - napisał w liście ks. Łazewski.
Szef doradców Klubu Parlamentarnego Samoobrony Janusz Maksymiuk tłumaczy, że posłowie jedynie zacytowali w swoim piśmie informacje uzyskane od Mariana Zagórnego i poprosili premiera o ich wyjaśnienie.
Natomiast Marian Zagórny upiera się, że dwa statki przywiozły w grudniu ub.r. do Polski tanie mięso drobiowe, deklarowane jako pomoc charytatywna. W dokumentach widniał "Caritas Polska SA" - twierdzi Zagórny.
"Sprowadzane do Polski mięso, które deklarowane jest jako pomoc charytatywna nie wchodzi do puli kontyngentów, które można sprowadzić do Polski. Nie jest też objęte opłatami celnymi i podatkami. Jeśli trafi do obrotu - to jest to przestępstwo" - obstaje przy swoim Zagórny.
em, pap