W ogrodzie zoologicznym w Grodnie umiera najstarszy i jedyny na Białorusi słoń - Surak.
Miejscowi weterynarze obawiają się też o los grodzieńskiego wielbłąda, który ponoć silnie przeżywa cierpienia Suraka.
Jak powiedziała dyrektor ZOO, Celina Pahieryła, lekarze nie potrafią określić przyczyn pogarszającego się błyskawicznie stanu zdrowia słonia. W ciągu dosłownie kilku dni Surak schudł o 400 kilogramów i waży obecnie mniej niż pięć ton.
Weterynarze skłonni są sądzić, że przyczyną jest wiek słonia - 45 lat. Słonie arabskie, bo do takiego gatunku należy Surak, żyją w niewoli do 50 lat. Surak żyje w grodzieńskim ZOO, jedynym na Białorusi, od 1965 r., kiedy to został tam przywieziony z ogrodu zoologicznego w Lipsku.
nat, pap
Jak powiedziała dyrektor ZOO, Celina Pahieryła, lekarze nie potrafią określić przyczyn pogarszającego się błyskawicznie stanu zdrowia słonia. W ciągu dosłownie kilku dni Surak schudł o 400 kilogramów i waży obecnie mniej niż pięć ton.
Weterynarze skłonni są sądzić, że przyczyną jest wiek słonia - 45 lat. Słonie arabskie, bo do takiego gatunku należy Surak, żyją w niewoli do 50 lat. Surak żyje w grodzieńskim ZOO, jedynym na Białorusi, od 1965 r., kiedy to został tam przywieziony z ogrodu zoologicznego w Lipsku.
nat, pap