Przedstawiciel MSZ przypomniał treść środowego komunikatu, w którym resort informuje, że z żalem przyjmuje informację o wprowadzeniu przez Polskę ograniczeń wizowych. - My, odpowiednio, będziemy zmuszeni w przyszłości podjąć adekwatne w treści kroki - wyjaśnił. W oświadczeniu białoruskie MSZ oznajmiło, że "decyzja polskich władz nie pozostawia wyboru" Białorusi i będzie ona zmuszona do "adekwatnych w treści kroków".
Polski MSZ stworzył listę przedstawicieli władz białoruskich objętych zakazem wjazdu do Polski. Według nieoficjalnej informacji, oprócz prezydenta Alaksandra Łukaszenki, są na niej nazwiska m.in. białoruskich sędziów, prokuratorów i dowódców służb odpowiedzialnych za prześladowania opozycji.
Stworzenie listy jest odpowiedzią Warszawy na wydarzenia w Mińsku 19 grudnia ubiegłego roku. Wówczas po wyborach prezydenckich odbyła się wielotysięczna demonstracja opozycji, rozbita przez milicję. Niemal miesiąc po tych wydarzeniach czterech byłych kandydatów opozycji na prezydenta przebywa w areszcie śledczym KGB w Mińsku. Toczy się również sprawa karna o organizację masowych zamieszek, trwają rewizje i zatrzymania wśród działaczy opozycji, dziennikarzy i obrońców praw człowieka.
PAP, arb