Wielkopolscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn, którzy kradli 2 tony cukru z podpoznańskiej fabryki słodyczy. Okazało się, że są to dwaj magazynierzy i kierowca zatrudnieni w tym zakładzie. Zatrzymano też paserów, do których trafiał skradziony towar.
- Ten przestępczy proceder zatrzymani mężczyźni prowadzili od dłuższego czasu. Na pomysł wpadli magazynierzy, którzy załatwiali sprawę bezpośrednio z kierowcami. Ci pozostawiali na >pace< samochodu około 2 ton cukru, płacili za niego magazynierom, a następnie sprzedawali paserom - wyjaśnił Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji. Dodał, że magazynierzy otrzymywali około złotówki za kilogram skradzionego cukru.
Śledczy ustalili, że w okresie od stycznia ubiegłego roku magazynierzy przeprowadzili co najmniej dziewięć takich transakcji, w których skradziono w sumie ponad 31 ton cukru. W trakcie przeprowadzonych przeszukań u zatrzymanych paserów odnaleziono 400 kilogramów cukru.
Magazynierzy mają 28 i 30 lat. Są mieszkańcami powiatu szamotulskiego. Jeden z nich wcześniej był notowany za przestępstwa kryminalne. Teraz zarówno im, jak i kierwocy grozi do 5 lat więzienia.
PAP, arb