Podziurawione kulami ciała ośmiu osób znaleziono w piątek w garażu jednego z domów w Stawropolu na rosyjskim Kaukazie. Ofiarą porachunków bandyckich padł znany w mieście szef jednej z przestępczych band Władimir Slezariew, znany jako Chan, i jego rodzina.
Zabici to: 60-letni Slezariew, jego konkubina, jego córka z zięciem, wnuczka, opiekunka do dzieci, kierowca i hodowca psów. Podczas przeszukania domu znaleziono żywego 8-letniego chłopczyka, który w czasie tragedii oglądał na piętrze kreskówki, a także jednomiesięczną dziewczynkę.
Był to już drugi, tym razem udany zamach na Slezariewa. Poprzedni miał miejsce w 1999 roku, gdy był on dyrektorem bazaru "Jużnyj". Wcześniej w zamachu zginęła jego żona. O morderstwie zawiadomił milicję ogrodnik zatrudniony przez Slezariewa.
Miejscowa milicja, przy pomocy śledczych z Moskwy, prowadzi śledztwo, skłaniając się ku wersji porachunków między różnymi grupami przestępczymi.pap, ps