Ostatnio było 33 procent
W przypadku Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii 33 procent wszystkich wejściówek trafiło do publicznej sprzedaży, a 38 procent zostało przeznaczonych dla federacji, których reprezentacji uczestniczyły w turnieju. Na mocy porozumienia UEFA z polskimi miastami-organizatorami, mieszkańcy każdego z nich będą mieć do dyspozycji dodatkową pulę dwóch tysięcy wejściówek. Ostateczny podział pomiędzy poszczególne kraje znany będzie po zakończeniu eliminacji.
Po czemu bilety?
W tajemnicy utrzymywana jest na razie cena biletów. Kilkanaście dni temu ukraiński wicepremier Borys Kołesnikow zdradził tylko, że za przeciętną pensję obywatela jego kraju będzie można kupić sześć kart wstępu na mecze, łącznie z finałem. Dodał także, że ma na myśli droższe bilety, tzw. kategorii VIP.
Od września wszyscy chętni mogą się rejestrować na stronie internetowej UEFA, by otrzymywać wszelkie informacje na temat sprzedaży biletów. Wiadomo jednak, że będzie możliwych kilka opcji, np. kupno biletów na mecze konkretnej drużyny bądź rozgrywane w danym mieście.
zew, PAP