Komisja Europejska zaoferowała wsparcie techniczne rosyjskim władzom po zamachu bombowym na lotnisku Domodiedowo w Moskwie. Szef KE Jose Barroso i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy potępili atak i wyrazili współczucie rodzinom ofiar.
Barroso powiedział, że wiadomość o zamachu przyjął "ze smutkiem i szokiem". - Stanowczo potępiam ten tchórzliwy atak terrorystyczny - powiedział. - Przesyłam najserdeczniejsze kondolencje rządowi i narodowi Republiki Rosyjskiej, a zwłaszcza rodzinom i bliskim ofiar. Moje myśli są teraz z nimi w tych strasznych chwilach - oświadczył. Dodał, że komisarz ds. transportu Siim Kallas napisał list do rosyjskiego resortu transportu, oferując "techniczne wsparcie i pomoc, którego rosyjskie władze mogą potrzebować".
Herman Van Rompuy oświadczył, że jest "oburzony zbrodniczym czynem", który spowodował tak wiele ofiar i wezwał do ujęcia i ukarania jego sprawców. Złożył kondolencje rodzinom ofiar i dodał, że na ręce prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa przesłał wyrazy solidarności w imieniu Unii Europejskiej. Zamach potępiła także szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. "Niewinni podróżni zginęli w tym brutalnym, przypadkowym zamachu. UE potępia wszelkie akty terroryzmu i wyraża solidarność z rosyjskim narodem" - napisała w oświadczeniu.
W wyniku wybuchu na lotnisku Domodiedowo zginęło 35 osób, a ponad 130 zostało rannych. Media rosyjskie podają, że wybuch spowodował zamachowiec-samobójca.
zew, PAP