- Niestety jestem pełen obaw, że znowu będą jakieś pochody z pochodniami, że znowu będzie konfrontacja polityczna i katastrofy będzie się używało jako tarana przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi - powiedział Borusewicz w rozmowie z Polskim Radiem.
Zdaniem Borusewicza, obchody rocznicy tragedii smoleńskiej powinny odbyć się godnie. Polityk podkreślił, że rocznica tragedii nie może być wykorzystywana politycznie. Marszałek Senatu przyznał również, że "bezprecedensowe ataki" opozycji na premiera i rząd - w trakcie debaty nad informacją rządu o działaniach zmierzających do ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej - przeszły jego najśmielsze obawy.Wcześniej prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz zapowiedział, że prezydent Bronisław Komorowski podejmie decyzję w sprawie formy swojego udziału w obchodach rocznicy katastrofy po zapoznaniu się z ostatecznym stanowiskiem rodzin ofiar katastrofy. Politycy PiS zastrzegają, że władze nie mają monopolu na organizowanie uroczystości i zapowiadają, że 10 kwietnia będą czcić pamięć wszystkich, którzy zginęli. Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej podkreślają natomiast, że nie chcą do obchodów mieszać polityki.
PAP, arb