Przebywający na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył, iż wyłączenie przez Egipt internetu w związku z protestami społecznymi narusza demokratyczne zasady swobody wypowiedzi i zrzeszania się.
Czterej najwięksi egipscy dostawcy usług internetowych wyłączyli dostęp do swych serwerów pół godziny po północy czasu lokalnego. Według ekspertów, prawdopodobnie stało się tak za sprawą władz, które unieruchomiły ich sprzęt sieciowy poprzez jednorazową zmianę instrukcji. Podobnie jak w innych krajach, internetowe serwisy społecznościowe służyły w Egipcie do koordynowania przygotowań do demonstracji.
Ban Ki Mun zadeklarował, iż uważnie śledzi protesty w Tunezji, Jemenie i Egipcie. Wezwał przywódców tych państw, by zadbali o uniknięcie dalszych aktów przemocy. Zdaniem sekretarza generalnego ONZ, przywódcy powinni potraktować obecną sytuację jako szansę na zajęcie się "uprawnionymi troskami" swych obywateli.
PAP, arb