W wyniku pierwszych od dwóch dni starć między demonstrantami a policją w stolicy Tunezji siły porządkowe usunęły w piątek siłą kilka tysięcy demonstrantów, którzy pod siedzibą rządu w dzielnicy Kasba domagali się ustąpienia premiera Mohammeda Ghannusziego.
Specjalna jednostka policji wyspecjalizowana w rozpraszaniu tłumów użyła granatów z gazami łzawiącymi, demonstranci obrzucali atakujących kamieniami. Co najmniej pięć osób zostało rannych, jedna z nich ugodzona granatem w głowę. Wojsko nie interweniowało.
Demonstranci pochodzący głównie z najbiedniejszych rejonów Tunezji żądali aby premier Mohammed Ghannuszi ustąpił jako polityk, który przez 11 lat kierował rządem za czasów usuniętego prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego.
pap, ps