PiS twierdzi, że ABW prowadziła działania wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas śledztwa dotyczącego ujawnienia raportu ABW o incydencie w Gruzji w 2008 r. Posłowie PiS zapowiedzieli, że złożą wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia Sejmu w tej sprawie. Na początku stycznia "Rzeczpospolita" napisała, że podczas tego śledztwa "sprawdzano billingi urzędników z kancelarii poprzedniego prezydenta". "Sięgnięto do zapisów połączeń Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Do wszystkich danych dostęp miała ABW" - informował dziennik.
3 lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaprzeczyła, jakoby występowała o billingi Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Przyznała zaś, że występowano o billingi urzędników prezydenckich - Piotra Kownackiego i Małgorzaty Bochenek. Śledztwo zakończyło się pod koniec 2010 r. oskarżeniem Kownackiego o ujawnienie mediom tajnego raportu ABW dotyczącego incydentu na granicy osetyńsko-gruzińskiej.
PAP, arb