Izraelskie władze Jerozolimy wyraziły zgodę na budowę 16 nowych mieszkań dla żydowskich osadników w arabskiej dzielnicy Szejk Dżarrah we Wschodniej Jerozolimie - podały źródła w ratuszu. Komisja budowlano-planistyczna uchwaliła plany budowy w dwóch miejscach Szejk Dżarrah, dzielnicy, która stała się symbolem protestów przeciwko wysiedlaniu Palestyńczyków, by zrobić miejsce dla osadników - powiedział opozycyjny radny Jerozolimy Josef Pepe Alalu. Radny podkreślił, że zgodę na budowę dwóch bloków musi jeszcze zatwierdzić izraelskie MSW.
Rzecznik ratusza Eli Izaakson poinformował, że plan budowy trafi teraz do publicznych konsultacji. Zaznaczył, że projekt forsują prywatni deweloperzy, a nie ratusz. Izraelski dziennik "Haarec" zaznaczył, że aby rozpocząć budowę, trzeba będzie wysiedlić pewną liczbę palestyńskich rodzin. - Taki krok jeszcze skomplikuje sprawy i negatywnie wpłynie na perspektywę podjęcia negocjacji - ocenił rzecznik Palestyńczyków Ghassan Chatib.
Ostatnia runda rozmów pokojowych między Izraelem i Palestyną załamała się we wrześniu, w trzy tygodnie po wygaśnięciu izraelskiego moratorium na budowę osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu. Od 1967 roku do Jerozolimy Wschodniej wprowadziło się około 200 tys. Żydów. Większość z nich mieszka w budowanych od tego czasu żydowskich enklawach i, jak się oczekuje, będą nadal podlegać izraelskim władzom niezależnie od przyszłego porozumienia pokojowego. Kilka tysięcy Żydów osiedliło się jednak w samym sercu arabskiej Jerozolimy, m.in. w Szejk Dżarrah, którą Palestyńczycy chcą włączyć do przyszłego palestyńskiego państwa.
Palestyńczycy i społeczność międzynarodowa uznają działalność budowlaną Izraela na terenie Jerozolimy Wschodniej za nielegalną.PAP, arb