Kolejny minister na celowniku PiS

Kolejny minister na celowniku PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Hofman (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Klub PiS chce, aby rząd uznał sprawy wsi i zrównanie dopłat dla rolników za jeden z priorytetów naszego kraju w ramach polskiego przewodnictwa w Radzie UE. Jeśli rząd tego nie zrobi, PiS zapowiada, że złoży wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Marka Sawickiego.
- Sytuacja wsi i zachowanie ministra Sawickiego przypomina grającą orkiestrę na Titanicu, dobre samopoczucie PSL i pana ministra jest odwrotnie proporcjonalne do sytuacji na wsi, która jest zła - powiedział rzecznik prasowy PiS Adam Hofman. - Jeśli pan minister Sawicki nie zgłosi do priorytetów polskiej prezydencji zrównania dopłat dla rolników i w ogóle sytuacji rolnictwa, klub PiS złoży wniosek o jego odwołanie -  podkreślił Hofman.

Minister Sawicki zapewnia, że rolnictwo będzie jednym z priorytetów polskiego przewodnictwa w UE. - Troska PiS jest przedwczesna, a wypowiedzi polityków tej partii to  demagogia nie znajdująca pokrycia w faktach - powiedział minister. Jak zaznaczył, decyzje dotyczące priorytetów polskiej prezydencji jeszcze nie zostały przez rząd przyjęte. - Prowadzę rozmowy zarówno z premierem, jak i ministrem spraw zagranicznych i jestem spokojny o to, że rolnictwo będzie jednym z głównych priorytetów naszej prezydencji -  podkreślił Sawicki.

Jeszcze bardziej tragicznie

Posłowie PiS przedstawili także wnioski ze swojego raportu "Trzy lata psucia polskiego rolnictwa", w którym zarzucają resortowi rolnictwa niekompetencję w  zakresie Wspólnej Polityki Rolnej, a także m.in. "dramatyczne pogorszenie sytuacji" rynków wieprzowiny, mleka, zbóż, owoców miękkich i warzyw, tytoniu oraz cukru. - Po ponad trzech latach rządów Sawickiego sytuacja polskiego rolnictwa jest jeszcze bardziej tragiczna, a w wielu dziedzinach wręcz katastrofalna - piszą autorzy raportu. Według PiS, Sawicki jest też odpowiedzialny m.in. za wzrost cen żywności i pogorszenie się jakości produktów rolno-spożywczych, a także za spadek wydatków w budżecie państwa na  rolnictwo.

Politycy PiS przedstawili projekt uchwały wzywającej rząd "do uznania spraw wsi i rolnictwa za priorytetowy kierunek działań Polski w ramach prezydencji polskiej w II połowie 2011 roku". PiS chce wezwać rząd m.in. do "podjęcia stanowczych działań na najwyższym szczeblu o zapewnienie dla polskich rolników równego i niedyskryminującego poziomu dopłat bezpośrednich po 2013 roku". - Jeśli rząd nie wykona naszej prośby, naszej rezolucji, a  minister Sawicki nie zmieni swojego stanowiska, złożymy wniosek o wotum nieufności dla pana Marka Sawickiego, bo inaczej już po prostu w tej sytuacji postąpić nie możemy - oświadczył wiceszef sejmowej Komisji Rolnictwa Krzysztof Jurgiel. 

- Jeżeli ten wniosek jest poważny, to najpierw PiS powinno wystąpić z  frakcji, którą stworzyło razem z torysami (Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim - red.), żeby m.in. ograniczyć budżet i Wspólną Politykę Rolną, w tym dopłaty. Jeśli wycofają się ze swojego stanowiska, to wtedy może mogą się zastanowić, co dalej -  powiedział szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Andrzej Halicki.

Nie każdemu po równo

Dopłaty bezpośrednie dla rolników w UE są bardzo zróżnicowane, np. na Łotwie rolnicy dostają ok. 100 euro do hektara użytków rolnych rocznie, a w Grecji czy na Malcie ok. 500 euro/ha. Unijna średnia dopłat wynosi około 250 euro. W Polsce jest to  około 200 euro, we Francji ok. 250, w Niemczech ok. 300 euro. W przyjętym w listopadzie dokumencie Komisja Europejska zaproponowała bardziej sprawiedliwe, lecz nie jednakowe w całej UE dopłaty bezpośrednie, a także premie za respektowanie zasobów naturalnych i norm ochrony środowiska. Decyzje w sprawie przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej UE mają zapaść na przełomie 2011 i 2012 r. Polska prezydencja rozpoczyna się 1 lipca i potrwa do końca 2011 roku.

zew, PAP