Czwarty zespół 1. ligi w niedzielę przegrał z Dynamem Drezno 1:2 (1:0) (bramkę dla Floty strzelił Damian Misan), a we wtorek miał zmierzyć się z Energie w Cottbus (2. Bundesliga). - W niedzielę graliśmy na śniegu z Dynamem, a w Cottbus była zielona murawa. Dziś właśnie w Cottbus spadł śnieg i nasi przeciwnicy odwołali sparing. Nie muszą grać meczów kontrolnych - są w środku rozgrywek ligowych. Wiele wskazuje na to, ze zagrożony byłby też nasz czwartkowy sparing z SpVgg Bayreuth. Zdecydowałem, że nie ma co siedzieć w Niemczech. Wracamy do Polski - wyjaśnił Nemec. - W Świnoujściu warunki są lepsze od tych, o których opowiadają mi piłkarze i trenerzy. Nie ma śniegu, mamy sztuczne boisko i zmrożoną murawę głównego stadionu. Będziemy się starali na sobotę zorganizować w zastępstwie jakiegoś sparingpartnera - powiedział wiceprezes Floty Jarosław Dunajko.
Nemec dał swym zawodnikom wolne do piątku. Sam wyjechał do domu rodzinnego w Czechach. Pierwszy mecz ligowy Flota zagra z KSZO Ostrowiec 5 marca na własnym stadionie.pap, ps