Francuski minister obrony Alain Juppe wyraził nadzieję, że czas Muammara Kadafiego jako przywódcy Libii dobiega końca. W wywiadzie dla radia France Inter powtórzył francuskie wezwania do sankcji na Libię za krwawą rozprawę z demonstrantami. Zapytany, czy sankcje powinny obejmować wstrzymanie zakupów libijskiej ropy naftowej, Juppe odparł: "Gdyby taka opcja została zaproponowana, byłbym za".
- Francja ewakuowała w tym tygodniu z Libii samolotami ok. 500-550 osób, głównie Francuzów - poinformował minister. Dodał, że pozostało tam jeszcze ok. 200 obywateli francuskich - turystów, lub ludzi, którzy nie chcą wyjeżdżać.
Francja i Niemcy zdecydowanie opowiadają się za nałożeniem przez Unię Europejską sankcji na Libię. Niektóre państwa UE, w tym Włochy, ostrzegają przed problemami ekonomicznymi w razie zakłócenia dostaw libijskiej ropy i gazu.
PAP, arb