- Gdyby obserwować Kadafiego wygłaszającego przemówienie przed dwoma dniami to jest to obraz starego, oszalałego człowieka, który wie, że grunt pali mu się pod nogami – mówi o stanie psychicznym libijskiego dyktatora Jan Natkański w RMF FM. Były ambasador RP w krajach arabskich twierdzi, że cała teoria, na której Kadafi oparł system, zawaliła się.
- Z mocy prawa to już jest koniec. Stracił poparcie narodowej większości wewnątrz kraju. Stracił na dobrą sprawę poparcie międzynarodowe, łącznie z rozpadem swojego korpusu dyplomatycznego. Codziennie słyszymy o nowym ambasadorze i nowej ambasadzie, która wycofuje poparcie – podsumowuje sytuacje w Libii były ambasador. O samym Kadafim mówi, że „nie stracił jeszcze fizycznej siły".
- W tej chwili w moim przekonaniu władza Kadafiego ogranicza się do Trypolisu. Chyba, że ma gdzieś jeszcze wierne plemiona, w głębi kraju na południu, ale wątpię w to - przyznaje Natkański. Natkański nie wyklucza, że Kadafiego spotka scenariusz podobny do tego jaki był udziałem Adolfa Hitlera w ostatnich dniach Trzeciej Rzeszy. Gotowość na śmierć ma u Kadafiego wynikać "z ciągłego dążenia do sławy ponadprzeciętnej".
RMF FM, pmr
- W tej chwili w moim przekonaniu władza Kadafiego ogranicza się do Trypolisu. Chyba, że ma gdzieś jeszcze wierne plemiona, w głębi kraju na południu, ale wątpię w to - przyznaje Natkański. Natkański nie wyklucza, że Kadafiego spotka scenariusz podobny do tego jaki był udziałem Adolfa Hitlera w ostatnich dniach Trzeciej Rzeszy. Gotowość na śmierć ma u Kadafiego wynikać "z ciągłego dążenia do sławy ponadprzeciętnej".
RMF FM, pmr