Chęć na lancię
Czy jednak politycy SLD są gotowi na kolejne cztery lata poza rządem? - To problem - przyznaje Kalisz. Podkreśla, że wśród młodych członków Sojuszu, "w szczególności w zapleczu Grzegorza Napieralskiego", jest wiele osób, które "już się widzą w roli ministrów". - U ludzi, którzy mają w okolicach 40 lat, jest chęć objęcia stanowisk rządowych. Jest chęć prestiżu, również sprawdzenia się, również tej lancii - diagnozuje Ryszard Kalisz.
Sojusz Millera i Czarzastego
Jaki powinien być Sojusz Lewicy Demokratycznej? - Powinniśmy być partią otwartą - uważa Kalisz. - Struktura partyjna i organizacyjna powinna być partycypacyjna. Nie może być hierarchii wojskowej, jaka jest w PO czy w PiS-ie, że jest wódz, generałowie, oficerowie i żołnierze, którzy mają wykonywać rozkazy - twierdzi. Pytany, czy w SLD powinno być miejsce dla Leszka Millera i Włodzimierza Czarzastego, Kalisz odpowiada twierdząco. - Miller ma niezwykle interesującą historię, przecież był w Samoobronie. Czarzasty także jest postacią znaną. Są pewne progi prawne, moralne itd., ale musimy być otwarci - tłumaczy poseł SLD.
zew, RMF FM