Szef SLD stwierdził, że brakuje pieniędzy na wszystko, więc powinniśmy to także brać pod uwagę i stworzyć możliwość przeprowadzenia wyborów tylko w jeden dzień - 23 października. Według Napieralskiego, również Komorowski w trakcie rozmowy przyznał, że kwestie finansowe związane z przeprowadzeniem wyborów są bardzo ważne. Jak informowała w ubiegłym tygodniu Kancelaria Prezydenta, według PKW koszt wyborów jednodniowych to około 90 mln zł, zaś dwudniowych - około 130-140 mln zł.
Napieralski był pytany o zapowiedź PiS zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego Kodeksu wyborczego, m.in. właśnie w związku ze znajdującym się w nim przepisem umożliwiającym dwudniowe głosowanie. Szef Sojuszu odpowiedział, że on woli "konsultować, rozmawiać i wyciągać z tego wnioski niż pisać jakiś dokument do Trybunału Konstytucyjnego". "Bo uważam, że możliwe jest tutaj porozumienie i nikt na pewno nie będzie szedł na zwarcie, a wierzę głęboko, że na żadne zwarcie ani kłótnię polityczną wokół terminu, dwudniowych czy jednodniowych wyborów, nie będzie szedł pan prezydent" - mówił Napieralski. Na pytanie, czy podpisałby się pod wnioskiem PiS do TK, odparł: - Wolę rozmawiać niż podpisywać się pod takimi wnioskami.
pap, ps