Kazimierz Michał Ujazdowski z PiS podkreślił, że uchwała przygotowana przez PiS oddaje hołd zamordowanym, a także upamiętnia wszystkich Polaków pomagających w czasie wojny Żydom. Uchwała mówi m.in. o tym, że na Placu Grzybowskim w Warszawie powinien stanąć pomnik ku czci Polaków ratujących Żydów.
"Ginęli za ratowanie Żydów"
Zgodnie z projektem uchwały Sejm w 67 rocznicę męczeńskiej śmierci rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów i ich siedmiorga dzieci składa hołd Polakom, "którzy zginęli z rąk okupanta niemieckiego w odwecie za ratowanie Żydów skazanych na Zagładę". "Pamiętamy o wielu tysiącach Polaków, którzy - mimo zagrożenia karą śmierci lub obozem koncentracyjnym - w różnorodny sposób - produkując fałszywe dokumenty, udzielając schronienia, przewożąc w ukryciu z miejsca na miejsce z narażeniem życia swego i najbliższych, czy też dostarczając żywność - tworzyli łańcuch miłosierdzia wspierając Żydów w strasznych czasach okupacji niemieckiej" - brzmi treść projektu. W projekcie znajdują się również wyrazy szacunku dla duchowieństwa, w tym żeńskich zakonów, które ratowały polskich Żydów. W uchwale przytoczone jest stanowisko Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Wychodźstwie i Polskiego Państwa Podziemnego, które uznały pomoc Żydom za jeden z zasadniczych celów działania w konspiracji i na emigracji.
Sejm nie mówi "nie"
Przedstawiciele PO, PSL, SLD i PJN nie mówią "nie" idei uczczenia pamięci Polaków, którzy zginęli ratując Żydów. Chcą jednak najpierw zapoznać się dokładnie z treścią projektu PiS. - Myślę, że sama idea jest szczytna, natomiast musielibyśmy zobaczyć samą treść uchwały, jak ona jest sformułowana - tłumaczył rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz. Wstępne zainteresowanie propozycją PiS wyrazili też rzecznicy: SLD - Tomasz Kalita i PJN - Lucjan Karasiewicz. - Idea jest szczytna, mamy przy okazji nadzieję, że będzie to trwała tendencja w polityce PiS, oraz że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie zapominać o ofiarach żydowskich, zarówno tych z czasów i II wojny światowej, jak i po niej, bo były one przecież niemałe - podkreślił Kalita. - Nie znam treści projektu, więc trudno mi się odnosić do niej, ale w tego typu sprawach dobrze, gdy jest konsensus i kompromis, więc myślę, że tu będzie tak samo - powiedział z kolei Karasiewicz. Jak dodał, jeśli chodzi o samą ideę uczczenia pamięci Polaków, którzy pomagali Żydom, klub PJN jest "jak najbardziej na tak".
Idea nie budzi też zastrzeżeń wicemarszałek Sejmu Ewy Kierzkowskiej z PSL. - Są tacy, którzy w ogóle próbują tego nie dostrzegać, tylko przypominają, jak to Polacy ziemię kopali, żeby szukać jakiś skarbów po Żydach. Warto więc pamiętać o tych, którzy oddali życie ukrywając i broniąc, i dzieci, i całe rodziny żydowskie - stwierdziła Kierzkowska. Do samego projektu PiS nie chciała się jednak odnosić, ponieważ go nie zna.
24 marca 1944 roku w Markowej na Podkarpaciu niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Niemcy zabili też szóstkę dzieci Ulmów: Stanisławę, Barbarę, Władysława, Franciszka, Antoniego i Marię.PAP, arb